Konwiński: Chcemy grać równo
- Jeśli ktoś spodziewał się, że zawodnicy, którzy widzą się po raz pierwszy, od razu zaczną punktować, to się mylił - mówi Andrzej Konwiński, trener PGE GKS Bełchatów. Zespół nareszcie odniósł zwycięstwo w meczu ze Stalą Stalowa Wola.
Maciej Nowocień: Po wygranej ze Stalą Stalowa Wola 5:1 wreszcie może pan odetchnąć.
Andrzej Konwiński: Na razie odetchnąłem, ale tylko w weekend. Na dłużej złapiemy oddech, kiedy będziemy regularnie punktować. Zrobiliśmy pierwszy krok, ale nie spieszyłbym się na razie z optymizmem.
Zaczęliście sezon dobrze, ale po dwóch kolejkach coś się zacięło.
- Nie chcę się tłumaczyć, ale znaleźliśmy się w trudnej sytuacji. Mieliśmy nowy zespół, który był skompletowany dwa tygodnie przed ligą. Jeśli ktoś spodziewał się, że zawodnicy, którzy widzą się po raz pierwszy, od razu zaczną punktować, to się mylił. Trening i przygotowanie do sezonu to długi proces. Sądzę, że do tej pory odczuwaliśmy skutki ciężkiej pracy wykonanej pod koniec lipca. Teraz zespół dochodzi do pełnej sprawności. Nie mamy kontuzji, wszyscy są gotowi do gry i to jest najważniejsze. Drużyna będzie zgrana, zawodnicy wiedzą, na co stać kolegę, a przez to kiedy podać czy wyjść do piłki. Tego nie dało się zrobić z dnia na dzień, a nastąpiło właśnie w meczu ze Stalą. To przełamanie, ale sztuką będzie to potwierdzić.
Cały wywiad na stronie łódzkiego wydania Gazety Wyborczej