Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

W końcu radość ze zwycięstwa

W końcu radość ze zwycięstwa

Nie mogło być lepszej reakcji za zeszłotygodniową porażkę w Chojnicach niż dzisiejsza postawa bełchatowian w starciu z faworyzowanym KKS Kalisz. GKS Bełchatów wygrał 2:1 dzięki ambitnej walce do ostatniego gwizdka.

Już w 2. minucie meczu przy Sportowej po dynamicznym rajdzie sfaulowany w polu karnym został Łukasz Wroński a po chwili rzut karny na bramkę zamienił Artur Golański. To było mocne otwarcie giekaesiaków, którzy bardzo chcieli się zrehabilitować za ostatni mecz. W kolejnych minutach podopieczni trenera Patryka Rachwała starali się trzymać presję na rywalu. W 13. minucie bełchatowianie mocno przycisnęli kaliszan w ich polu karnym, ale pomimo kilku centr nie zakończyli tego ataku celnym strzałem. Z czasem zaczęli je wyprowadzać goście. w 25. minucie Kewin Komar spokojnie poradził sobie ze strzałem z dystansu. Siedem minut później nasz młody golkiper ponownie poradził sobie z groźniejszym uderzeniem rywala. W 42. minucie kaliszanie oddali najgroźniejszy strzał tuż obok lewego słupka.

Po zmianie stron znów groźniej zaatakowali miejscowi. W 49. minucie świetnie dysponowany dziś Dawid Flaszka uderzył obok słupka. Niedługo potem Łukasz Wroński zacentrował wysoką piłkę w pole karne a dopadł do niej Szymon Sołtysiński, który głową skierował futbolówkę do pustej bramki. Pięć minut później "Sołtys" mógł podwyższyć wynik spotkania, kiedy podjął odważną próbę lobowania z ponad 40 metrów, ale Maciej Krakowiak w ostatnim momencie wybił piłkę na rzut rożny. 180 sekund później Komar obronił strzał Piotra Giela. W 60. minucie groźne uderzenie oddał Artur Golański. 74. minuta to faul Kamila Mizery na granicy pola karnego i rzut karny dla KKS Kalisz. "Jedenastkę" na gola zamienił "Gielu". Trzy minuty później spokój kibicom i drużynie mógł zapewnić "Flacha", ale przestrzelił głową z niedalekiej odległości od kaliskiej bramki. Do końca przedłużonego o cztery minuty spotkania trwała nerwowa walka o utrzymanie wyniku. I to się wreszcie powiodło!

Za tydzień "Brunatni" zagrają w Suwałkach z Wigrami.

GKS Bełchatów - KKS 1925 Kalisz 2:1
Artur Golański 3. (k), Szymon Sołtysiński 50. - Piotr Giel 74. (k)

GKS Bełchatów: 22. Kewin Komar - 77. Mateusz Gancarczyk, 69. Kajetan Kunka, 38. Martin Klabník, 2. Mateusz Szymorek - 30. Łukasz Wroński (61, 29. Kamil Mizera; 82, 7. Damian Warnecki), 23. Michał Graczyk, 9. Waldemar Gancarczyk, 8. Artur Golański (69, 31. Jewhen Radionow), 10. Dawid Flaszka - 11. Szymon Sołtysiński (83, 72. Adrian Bielka).

KKS 1925: 1. Maciej Krakowiak - 37. Nikodem Zawistowski (67, 22. Karol Smajdor), 42. Wiktor Smoliński (46, 71. Kamil Koczy), 26. Filip Kendzia (89, 9. Mateusz Majewski), 32. Przemysław Stolc, 21. Marcin Radzewicz (67, 77. Daniel Kamiński) - 7. Bartłomiej Maćczak, 3. Mateusz Gawlik, 24. Mateusz Wysokiński (67, 11. Michał Borecki), 20. Toni Segura - 99. Piotr Giel.

żółte kartki: Sołtysiński - Kendzia, Kamiński.

sędziował: Mateusz Jenda (Warszawa).

widzów: 760.

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2887333