Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

Deja vu w Legnicy

Deja vu w Legnicy

Podobnie jak latem ubiegłego roku, wyjazd do Legnicy zakończył się dla drużyny GKS Bełchatów porażką 0:3. I tak jak wówczas Miedź potrafiła w krótkim odstępie czasu zdobyć gole, które "zamknęły" mecz.

Pierwsi w tym meczu zaatakowali gospodarze a dokładniej Joan Roman, który ładny rajd zakończył silnym, ale na szczęście zablokowanym strzałem. W odpowiedzi Michał Pawlik uderzył z rzutu wolnego w mur a po chwili "poprawił", ale obok słupka. W 15. minucie strata piłki na 30. metrze na rzecz rywala uruchomiła szybki kontratak zakończony podaniem do Patryka Makucha a nasz były napastnik nie miał problemów, by z bliska wbić futbolówkę do bramki GKS. W 27. minucie Łukasz Wroński wbiegł w pole karn i mocno uderzył, ale Paweł Lenarcik był na posterunku. 39. minuta to próba Waldemara dystansu, ale piłka pofrunęła obok słupka. 120 sekund później sędzia Artur Aluszyk uznał, że jeden z naszych zawodników próbował wymusić rzut karny. Więcej ciekawych sytuacji w tej połowie nie odnotowaliśmy.

Po zmianie stron na boisku za Dawida Flaszkę pojawił się młodzieżowy pomocnik Filip Laskowski. Niedługo po rozpoczęciu drugiej części gry Daniel Pinillos przymierzył z rzutu wolnego niedaleko obok słupka naszej bramki. W 50. minucie Joan Roman zbiegł z lewej strony ku środkowi i potężnie uderzył zza pola karnego a piłka po rękawicach Niźnika wpadła z impetem do bramki. Dwie minuty później po stracie piłki i akcji Kamila Zapolnika nasz golkiper sfaulował rywala za co zobaczył żółtą kartkę a wkrótce potem musiał stanąć oko w oko z Adrianem Purzyckim. Ten jednak pewnie wykorzystał "jedenastkę".   

Trzy minuty po przerwie z rzutu wolnego nad bramką uderzył Daniel Pinillos. Chwilę później Miedź zadała dwa potężne ciosy. W 50 minucie Goku Roman popędził z piłką do środka i potężnie uderzył, nie dając szans Danielowi Niźnikowi. Dwie minuty później golkiper „Brunatnych” w nieprzepisowy sposób zatrzymał w polu karnym Kamila Zapolnika i arbiter bez wahania wskazał na jedenasty metr. Pewnym egzekutorem okazał się Adrian Purzycki.

Ten gol niejako "zamknął" mecz, bo przez długie okresy nie działo się zbyt wiele w okolicach "szesnastek". Obaj trenerzy przeprowadzili wiele zmian, co w naszym przypadku zakończyło się obecnością aż czterech młodzieżowców na boisku. W 76. minucie niecelny strzał oddał Maciej Koziara a tuż przed końcem regulaminowego czasu Krzysztof Drzazga z Miedzi trafił do siatki, ale okazało się, że był na pozycji spalonej.

W następny piątek podejmiemy przy Sportowej lidera rozgrywek Termalikę Bruk-Bet Nieciecza.

ZOBACZ GOLE

Miedź Legnica - GKS Bełchatów 3:0
Patryk Makuch 15., Joan Román 50., Adrian Purzycki 53. (k)

Miedź: 1. Paweł Lenarcik - 23. Paweł Zieliński, 5. Marcin Biernat, 3. Wiktor Pleśnierowicz, 15. Dani Pinillos (65, 33. Piotr Azikiewicz) - 71. Patryk Makuch (78, 11. Krzysztof Drzazga), 13. Adrian Purzycki, 6. Szymon Matuszek (65, 59. Mehdi Lehaire), 20. Damian Tront, 22. Joan Román (84, 17. Mateusz Kaczmarek) - 18. Kamil Zapolnik (78, 44. Michał Bednarski).

GKS Bełchatów: 1. Daniel Niźnik - 70. Marcin Sierczyński (63, 16. Mikołaj Grzelak), 33. Sebastian Zalepa, 5. Michał Pawlik, 2. Mateusz Szymorek - 99. Jakub Bator, 8. Damian Hilbrycht, 19. Waldemar Gancarczyk (72, 20. Maciej Koziara), 10. Dawid Flaszka (46, 14. Filip Laskowski), 30. Łukasz Wroński (63, 55. Jakub Staszak) - 9. Patryk Winsztal (72, 7. Szymon Łapiński).

żółte kartki: Matuszek, Pleśnierowicz - Flaszka, Niźnik, Laskowski

Fot. B. Hamanowicz/miedzlegnica.eu

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2888178