Czwarty mecz z rzędu bez porażki i straty gola a do tego okraszony trzema ładnymi bramkami plus awans o cztery pozycje w tabeli Fortuna 1 Ligi. To był udany wieczór przy Sportowej, gdzie GKS Bełchatów pokonał 3:0 (2:0) Apklan Resovię Rzeszów. Po raz siódmy w historii.

Giekaesiacy rozpoczęli spotkanie z dwoma napastnikami, którzy jak się później okazało podzielili się golami. Jako pierwszy, już w 6. minucie, do siatki rywala trafił Patryk Makuch, który dopadł do piłki wyłuskanej przez Łukasza Wrońskiego i płaskim uderzeniem wbił futbolówkę między słupki opuszczonej przez bramkarza gości bramki. 180 sekund później Waldemar gancarczyk strzelił z pola karnego obok słupka. W 19. minucie Resovia odpowiedziała minimalnie niecelną próbą nad poprzeczką naszej bramki. W 31. minucie po centrze Bartłomieja Eizencharta Mateusz Szymorek minimalnie chybił głową! Dziewięć minut później Makuch powinien podwyższyć wynik, ale przegrał pojedynek sam na sam z bramkarzem "Sovii". W kolejnym ataku "Maki" sieknął z "szesnastki" w poprzeczkę, ale po chwili zecentrował świetnie wprost na głowę Patryka Winsztala, który wbił piłkę do siatki rywala!

Po zmianie stron nadal lepiej prezentowali się bełchatowanie a pierwszy sygnał dał Gancarczyk, który huknął z dystansu tuż obok lewego słupka bramki Resovii. Siedem minut później jeden z naszych zmienników, Dawid Błanik, zacentrował silnie, po czym gokiper gości z kłopotami wybił piłkę na rzut rożny. W 64. minucie Mariusz Magiera bardzo silnie uderzył z rzutu wolnego, bramkarz odbił piłkę, dopadł do niej Mateusz Szymorek, ale przestrzelił tę dobitkę. W kolejnych minutach do głosu doszli nieco goście, ale Lenarcik ze spokojem bronił nieliczne próby strzałów i łapał dośrodkowania podbijając licznik minut bez straconego gola do 406. W 83. minucie wynik meczu został ustalony, kiedy Magiera świetnie przymierzył z rzutu wolnego a piłka po poprzeczce wpadła do siatki. "Magic" długo czekał na tego gola! W 87. minucie Gancarczyk był bliski podwyższenia wyniku strzałem głową po rzucie rożnym, ale pomylił się naprawdę niewiele.

Dobry mecz, ładne bramki, ponownie zero z tyłu - są powody do optymizmu. Przed giekaesiakami teraz dwa wyjazdy, a pierwszy już we wtorek do Łodzi.

GKS Bełchatów - Apklan Resovia Rzeszów 3:0
Patryk Makuch 6., Patryk Winsztal 41., Mariusz Magiera 83.

GKS Bełchatów: 1. Paweł Lenarcik - 70. Marcin Sierczyński, 4. Seweryn Michalski, 21. Mariusz Magiera, 2. Mateusz Szymorek - 30. Łukasz Wroński (59, 23. Dawid Błanik), 74. Jakub Witek (75, 18. Arkadiusz Najemski), 19. Waldemar Gancarczyk, 24. Bartłomiej Eizenchart (81, 99. Jakub Bator) - 9. Patryk Winsztal (75, 11. Maciej Mas), 71. Patryk Makuch (82, 59. Przemysław Zdybowicz).

Resovia: 12. Marcel Zapytowski - 2. Mateusz Kantor, 5. Dawid Kubowicz (19, 33. Sebastian Zalepa), 8. Konrad Domoń, 17. Radosław Adamski - 19. Jarosław Czernysz (46, 10. Dawid Rogalski), 13. Michał Kuczałek, 6. Bartłomiej Wasiluk, 20. Grzegorz Płatek (71, 22. Bartłomiej Kiełbasa), 30. Szymon Feret (79, 21. Maksymilian Hebel) - 56. Cezary Demianiuk.

żółte kartki: Witek, Wroński - Zalepa.

Fot. Artur Wolankiewicz

<< powrót do wszystkich aktualności