Sprawiedliwy podział punktów
Podziałem punktów zakończyło się sobotnie spotkanie GKS Bełchatów z GKS Tychy. Bełchatowianie stracili bramkę już na początku meczu, lecz zdołali wyrównać za sprawą Patryka Makucha. Trener Marcin Węglewski uznał, że mecz mógł się podobać przybyłym na stadion kibicom.
Lepiej spotkanie przy Sportowej 3 rozpoczęli gospodarze, którzy już w 3. minucie zagrozili bramce Konrada Jałochy a konkretnie uczynił to po raz pierwszy Patryk Makuch. Trzy minuty później oglądaliśmy ofensywne wejście Marcina Sierczyńskiego, który jednak na finiszu posłał futbolówkę ponad bramką. W 10. minucie z gola otwierającego wynik meczu cieszyli się niestety goście. Sędzia Artur Aluszyk wskazał na rzut karny, po tym jak Paweł Lenarcik na skraju pola karnego sfaulował Damiana Nowaka. "Jedenastkę" pewnie wykonał Łukasz Grzeszczyk.
Ku uciesze bełchatowskich kibiców podopieczni Marcina Węglewskiego nie zwiesili głów i dążyli do wyrównania, narażając się przy tym na groźne akcje tyszan. W 24. minucie z dobrej strony pokazał się Patryk Winsztal, który z obrońcą na plecach wszedł w pole karne i uderzył, ale piłka minęła prawy słupek. Następnie w przeciągu czterech minut dwukrotnie doskonale w "piątce" odnajdował się Bartosz Biel. Najpierw jego główkę z bliska sparował nad poprzeczkę "Lenti" a następnie przeniósł futbolówkę nad bełchatowską bramkę.
Druga odsłona meczu rozpoczęła się od wyrównanej walki w środku pola. W 63. minucie gry po dośrodkowaniu z rzutu rożnego niewiele pomylił się główkujący Seweryn Michalski. Wyrównanie przyszło w 70. minucie za sprawą rozgrywającego dobry mecz Patryka Makucha. Grający z numerem ’71’ ofensywny zawodnik zmienił tor lotu piłki po strzale Łukasza Wrońskiego, co kompletnie zaskoczyło Jałochę i wprawiło w euforię GIEKSA Arenę. Choć do ostatniego gwizdka arbitra wynik nie uległ już zmianie, to kibice oglądali żywe i intensywne spotkanie.
Teraz przed zespołem Marcina Węglewskiego wyjazd do Opola, gdzie 25 września br. o godz. 19:45 zagrają z tamtejszą Odrą.
GKS Bełchatów - GKS Tychy 1:1 (0:1)
Patryk Makuch 70 - Łukasz Grzeszczyk 10 (k)
GKS Bełchatów: 1. Paweł Lenarcik - 70. Marcin Sierczyński, 4. Seweryn Michalski, 21. Mariusz Magiera (kpt), 2. Mateusz Szymorek - 19. Waldemar Gancarczyk, 5. Michał Pawlik - 30. Łukasz Wroński (74, 7. Szymon Łapiński). 71. Patryk Makuch (87, 8. Damian Hilbrycht), 24. Bartłomiej Eizenchart (M) - 9. Patryk Winsztal (74, 59. Przemysław Zdybowicz)
GKS Tychy: 91. Konrad Jałocha - 20. Bartosz Szeliga, 6. Nemanja Nedić, 3. Łukasz Sołowiej, 11. Krzysztof Wołkowicz - 14. Bartosz Biel (82, 17. Sebastian Steblecki), 7. Jakub Piątek, 15. Jan Biegański (73, 4. Oskar Paprzycki), 8. Łukasz Grzeszczyk, 13. Łukasz Moneta (73, 77. Kacper Piątek) - 27. Damian Nowak (76, 9. Dawid Kasprzyk).
żółte kartki: Makuch, Gancarczyk (GKS) oraz Nowak (Tychy)
sędziował: Artur Aluszyk (Szczecin)
Fot. Adrian Mielczarski