Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

Bardzo blisko pełni szczęścia

Bardzo blisko pełni szczęścia

W meczu 29. kolejki Fortuna 1 Ligi drużyna GKS Bełchatów zremisowała z Podbeskidziem 1:1 (0:0). Pojedynek z faworyzowanymi "Góralami" przyniósł wiele emocji do ostatniego gwizdka. Giekaesiacy dzielnie walczyli i kontynuują passę bez porażki.

Pierwsze 25 minut należało do gości, którzy właściwie nie pozwolili giekaesiakom na przekroczenie linii środkowej a sami zbyt często siali zagrożenie w naszym polu karnym. Odnotować należy chociażby uderzenie z 16. minuty, po którym nie po raz jedyny wykazał się w bramce Daniel Niźnik. W 30. minucie Bartosz Biel po dynamicznym wejściu trochę za mocno zagrał z lewego skrzydła na głowę Krzysztofa Wołkowicza i ten w świetnej sytuacji nie mógł dobrze trafić w piłkę. Pięć minut później Niźnik instynktownie broni strzał z 13. metra. Końcówka pierwszej połowy to ponownie przewaga gości a ostatnim ważnym akcentem był obroniony przez „Nizia” strzał Sierpiny.

W drugiej połowie obserwowaliśmy już odważniejszą grę „Brunatnych”. W 54. minucie lewą nogą zza pola karnego uderzył Mateusz Szymorek, ale piłka pofrunęła obok słupka. 180 sekund później Adrian Małachowski huknął z rzutu wolnego a piłkę nad poprzeczkę z trudem przeniósł golkiper gości. Dwie minuty później ładnie spróbował Emile Thiakane. Po chwili obok naszego słupka uderzył Marko Roginić. W 65. minucie Wołkowicz mógł szybciej uderzyć po podaniu Biela w pole karne. Niedługo później Aleksander Komor uderzył mocno głową, ale Niźnik był na posterunku. 120 sekund później „Wołek” źle przystawia nogę po centrze Marcina Sierczyńskiego będąc w „szesnastce” Podbeskidzia. Między 73. a 77. minutą znów napór „Górali” i kilka ofiarnie zablokowanych uderzeń oraz pięknie obroniony przez Daniela strzał z dystansu. 78. minuta to z kolei trafienie Komora w naszą poprzeczkę! Dwie minuty później zwrot akcji, kiedy Thiakane uruchamia świetnie Patryka Winsztala, który ostatecznie przegrywa pojedynek sam na sam z Martinem Polackiem. Wreszcie przyszła 82. minuta, kiedy Mikołaj Grzelak podał do Wołkowicz i poszedł na obieg a tymczasem „Wołek” popisał się kapitalnym uderzeniem zza pola karnego w „okienko” bramki Podbeskidzia! Goście nie podłamali się tym faktem i dążyli do wyrównania, ale nasza defensywa dzielnie spisywała się aż do 92. minuty, kiedy po rzucie wolnym gości i główce jednego z bielszczan, Wołkowicz uratował nas na chwilę przed stratą gola wybijając piłkę z linii bramkowej, ale dopadł do niej Kornel Osyra, który z bliskiej odległości wpakował futbolówkę do siatki ustalając wynik meczu.

To jest punkt wywalczony z bardzo silny rywalem i chwała drużynie za jego zdobycie. Już w niedzielę walczymy o kolejną zdobycz. W Grudziądzu.

GKS Bełchatów - Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:1
Krzysztof Wołkowicz 82. - Kornel Osyra 90.

GKS Bełchatów: 12. Daniel Niźnik - 70. Marcin Sierczyński, 5. Michał Kołodziejski, 21. Mariusz Magiera, 2. Mateusz Szymorek - 14. Bartosz Biel (85, 10. Dawid Flaszka), 8. Paweł Czajkowski (81, 16. Mikołaj Grzelak), 19. Adrian Małachowski, 13. Artur Golański (46, 11. Émile Thiakane), 9. Krzysztof Wołkowicz - 18. Patryk Winsztal.

Podbeskidzie: 1. Martin Polaček - 25. Bartosz Jaroch (88, 19. Michał Rzuchowski), 28. Kornel Osyra, 3. Aleksander Komor, 22. Kacper Gach - 8. Karol Danielak, 14. Filip Laskowski (63, 80. Mateusz Sopoćko), 7. Rafał Figiel, 6. Tomasz Nowak, 11. Łukasz Sierpina - 9. Kamil Biliński (58, 95. Marko Roginić).

żółte kartki: Czajkowski, Kołodziejski, Thiakane - Biliński, Rzuchowski.

sędziował: Sylwester Rasmus (Toruń).
widzów: 625

Fot. Adrian Mielczarski

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2888183