Zabójcza pierwsza połowa
W meczu 23. kolejki Fortuna 1 Ligi GKS Bełchatów uległ na własnym stadionie Sandecji Nowy Sącz 0:3 (0:3).
Pierwszy kwadrans należał do bełchatowian, którzy dużo częściej gościli na połowie Sandecji a strzały Krzysztofa Wołkowicza i Marcina Ryszki w polu karnym zostały zblokowane. Pomimo optycznej przewagi gospodarzy, to jednak zespół Tomasza Kafarskiego wyszedł na prowadzenie po szybkiej akcji zakończonej uderzeniem Mateusza Klichowicza w długi róg bramki Pawła Lenarcika. Pięć minut później jeden z zawodników gości trafił piłką w słupek naszej bramki. Kolejne minuty należały do Sandecji a udokumentowaniem był gol Damiana Chmiela, który był efektem straty piłki jeszcze na połowie rywala a potem wymanewrowania naszej linii obronnej. W 29. minucie zobaczyliśmy najlepszą sytuację „Brunatnych” w tej części gry, kiedy Przemek Zdybowicz w sytuacji sam na sam po podaniu „Wołka” źle trafił w futbolówkę. Po chwili Bartosz Biel ładnie zakręcił obrońcami, ale silny strzał wylądował w dłoniach bramkarza. Na domiar złego w 43. minucie spotkania sędzia Tomasz Marciniak podyktował rzut karny po zagraniu ręką naszego defensora. „Jedenastkę” na gola zamienił Maciej Małkowski.
Po zmianie stron zobaczyliśmy dużo lepsze zawody w wykonaniu GKS Bełchatów i sporo sytuacji do zdobycia kontaktowego gola . Zaczęło się od próby Emile Thiakane z około 20. metra, ale nad poprzeczką. Niedługo później piłka po strzale Artura Golańskiego poszybowała także nad bramką gości. W 73. minucie powinien paść gol dla GKS, ale „Golo” będąc sam przed bramkarzem, uderzył prosto w golkipera. W ostatnim kwadransie nastąpiła sekwencja niecelnych uderzeń głową nad poprzeczką kolejno: Michała Kołodziejskiego, Thiakane, Bartka Bartosiaka i ponownie Kołodziejskiego. Dziś jednak nic nie chciało „wpaść”… Ostatni spróbował Golański z dystansu z rzutu wolnego, ale piłka z dużą prędkością pofrunęła wprost w bramkarza.
Pierwsza próba po restarcie wypadła blado pod względem punktowym, ale trzeba z tego spotkania wyciągnąć szybko to, co najlepsze, bo już w piątek wyjazdowy pojedynek o „sześć punktów” w Głogowie.
SKRÓT MECZU
GKS Bełchatów - Sandecja Nowy Sącz 0:3
Mateusz Klichowicz 17., Damian Chmiel 26., Maciej Małkowski 44. (k)
GKS Bełchatów: 1. Paweł Lenarcik - 16. Mikołaj Grzelak, 3. Marcin Grolik, 5. Michał Kołodziejski, 9. Krzysztof Wołkowicz - 11. Émile Thiakane, 8. Paweł Czajkowski, 19. Adrian Małachowski, 17. Marcin Ryszka (58, 13. Artur Golański), 14. Bartosz Biel (76, 7. Bartłomiej Bartosiak) - 59. Przemysław Zdybowicz (70, 18. Patryk Winsztal)
Sandecja: 1. Daniel Bielica - 9. Adrian Danek, 28. Michal Piter-Bučko, 7. Grzegorz Baran, 4. Marcin Flis, 8. Maciej Małkowski - 27. Damian Chmiel, 16. Michał Walski (80, 6. Szymon Kuźma), 13. Radosław Kanach (88, 23. Jan Kuźma), 91. Mateusz Klichowicz - 24. Mariusz Gabrych (72, 19. Kamil Ogorzały)
Żółte kartki: Małachowski, Grolik - Baran, Kanach, J.Kuźma.
Sędziował: Tomasz Marciniak (Płock)
Fot. Adrian Mielczarski
Mecz bez udziału publiczności.