A. Derbin: Chłopcy pokazali charakter
Po meczu 18. kolejki Fortuna 1 Ligi swoimi opiniami podzielili się trenerzy GKS Bełchatów i Stomilu Olsztyn.
Artur Derbin:
- Dzisiaj naprzeciwko siebie stanęły dwie drużyny, które prezentują podobny sposób grania. Cechuje je dobra organizacja gry w defensywie, bazują w tej fazie przejściowej z bronienia do atakowania. W dzisiejszym meczu ta organizacja defensywy, w obu zespołach, była na wysokim poziomie. Ciężko było wykreować sobie sytuację strzelecką. Na szczęście udało nam się zaskoczyć rywala i wykorzystać jego gapiostwo poprzez szybki wyrzut autu a na końcu celny strzał, który okazał się zwycięskim golem. Ukłony dla naszej drużyny za dzisiejszy mecz, bo naprawdę chłopcy pokazali charakter. Zwłaszcza po ostatniej wpadce z Tychami, na boisku pokazali się z dobrej strony. Szacunek i ogromne gratulacje dla naszego zespołu.
Piotr Zajączkowski:
- Uważam, że nie zasłużyliśmy na porażkę. Będą na pewno kontrowersje jeśli chodzi o sędziowanie. Uważamy, że w pierwszej połowie była ręka w polu karnym a wyrzut z autu nastąpił za daleko, w stosunku do miejsca gdzie piłka opuściła plac gry. Porażka bardzo boli, bo chcieliśmy to spotkanie wygrać. Drużyna do końca walczyła, ale fakt jest taki, że w drugiej połowie nie mieliśmy dogodnych sytuacji bramkowych. Organizacja gry defensywnej u przeciwnika była bardzo dobra, ale to my przegraliśmy mecz. Do końca rundy zostały dwa spotkania i się nie poddajemy.
Fot. Adrian Mielczarski
- Dzisiaj naprzeciwko siebie stanęły dwie drużyny, które prezentują podobny sposób grania. Cechuje je dobra organizacja gry w defensywie, bazują w tej fazie przejściowej z bronienia do atakowania. W dzisiejszym meczu ta organizacja defensywy, w obu zespołach, była na wysokim poziomie. Ciężko było wykreować sobie sytuację strzelecką. Na szczęście udało nam się zaskoczyć rywala i wykorzystać jego gapiostwo poprzez szybki wyrzut autu a na końcu celny strzał, który okazał się zwycięskim golem. Ukłony dla naszej drużyny za dzisiejszy mecz, bo naprawdę chłopcy pokazali charakter. Zwłaszcza po ostatniej wpadce z Tychami, na boisku pokazali się z dobrej strony. Szacunek i ogromne gratulacje dla naszego zespołu.
Piotr Zajączkowski:
- Uważam, że nie zasłużyliśmy na porażkę. Będą na pewno kontrowersje jeśli chodzi o sędziowanie. Uważamy, że w pierwszej połowie była ręka w polu karnym a wyrzut z autu nastąpił za daleko, w stosunku do miejsca gdzie piłka opuściła plac gry. Porażka bardzo boli, bo chcieliśmy to spotkanie wygrać. Drużyna do końca walczyła, ale fakt jest taki, że w drugiej połowie nie mieliśmy dogodnych sytuacji bramkowych. Organizacja gry defensywnej u przeciwnika była bardzo dobra, ale to my przegraliśmy mecz. Do końca rundy zostały dwa spotkania i się nie poddajemy.
Fot. Adrian Mielczarski