W przedostatnim wyjazdowym meczu w sezonie 2018/19 drużyna PGE GKS Bełchatów zagra w niedzielę 5 maja z Elaną Toruń. Zapowiadane na najciekawsze wydarzenie 32. kolejki starcie rozpocznie się o godz. 13:05.

Dla górniczego klubu będzie to jubileuszowy, trzechsetny mecz na trzecim szczeblu rozgrywkowym a dotychczasowy bilans wszystkich spotkań to 143-82-74. Inny statystyczny „jubileusz” już z kolei za nami, bo w zeszłym tygodniu temu w Rybniku Marcin Ryszka przepięknym uderzeniem zdobył gola nr 450 w historii występów „Brunatnych” na tym poziomie.

Ale wróćmy do teraźniejszości. W mieście Mikołaja Kopernika zmierzą się jedne z najlepszych ekip obecnego sezonu. Ten mecz może sporo wyjaśnić lub… jeszcze bardziej zagmatwać sytuację w czołówce tabeli. Wygrać może ten, kto z większym spokojem podejdzie do niedzielnej rywalizacji.

Po 31 seriach spotkań giekaesiacy z 54 punktami zajmują 2. miejsce tracąc do lidera z Radomia tylko jedno „oczko”. Przewaga nad „grupą pościgową” jest jednak minimalna. Rywale z Torunia znajdują się obecnie tuż za nami z 53 punktami. Dalej jest Widzew Łódź (52), do którego po 15. kolejce mieliśmy już 11 punktów straty.

W tabeli 2019 roku bełchatowianie z 20 punktami plasują się na drugim miejscu za Pogonią Siedlce, natomiast Elana Toruń jest na 5. pozycji z zaledwie trzema „oczkami” mniej.

Bilans wszystkich meczów PGE GKS to 15-11-5 (bramki 36-17), natomiast „Elanowców” 14-11-6 (45-31). W pięciu ostatnich ligowych spotkaniach bełchatowianie wywalczyli 12 punktów wygrywając m.in. trzy ostatnie mecze. W tym samym okresie pięciu spotkań torunianie wywalczyli o trzy „oczka” mniej będąc aktualnie na passie dwóch zwycięstw z rzędu.

Bilans wyjazdowych spotkań ”Brunatnych” to 4-7-4 z bramkami 8-8 a ostatnie zwycięstwo, po dość długim oczekiwaniu, miało miejsce niedawno w Rybniku. Torunianie na własnym stadionie zdobyli 31 punktów z bilansem 9-4-2 i bramkami 29-14. Ostatnią domową porażkę ponieśli 9 marca z Resovią Rzeszów (0:1).

Po dotychczasowych spotkaniach giekaesiacy z 17 straconymi golami (tylko 0,54 na mecz) mogą pochwalić się najskuteczniejszą defensywą we wszystkich ligach centralnych w Polsce a bramkarz Paweł Lenarcik już siedemnaście razy kończył spotkanie z czystym kontem. Torunianie stracili 14 goli więcej (1,0 na mecz).

Jeśli chodzi o ofensywę, to rzecz wygląda nieco inaczej. PGE GKS ma na koncie 36 trafień (1,16 gola na mecz) a adwersarze o 9 więcej (1,45). Najskuteczniejsi zawodnicy w obu ekipach to Patryk Mularczyk (GKS, 9 goli) oraz wicelider strzelców całej II ligi Filip Kozłowski (Elana, 14 trafień), który na wiosnę nieco zatracił skuteczność (trzy bramki). 

W programie Pro Junior System Polskiego Związku Piłki Nożnej, który premiuje wprowadzanie do gry młodzieżowców, po 31. kolejkach nasze kluby dzieli spora różnica. PGE GKS Bełchatów zajmuje w tej klasyfikacji już 2. miejsce (13.003 punkty), natomiast Elana jest na 13. pozycji (6.496).

W kadrze rewelacyjnego beniaminka 2 ligi jest obecnie aż czterech byłych zawodników reprezentujących kiedyś PGE GKS Bełchatów.

Najmłodszy z tej grupy jest lewy obrońca Kordian Górka. 19-letni zawodnik występował w GKS Bełchatów w Centralnej Lidze Juniorów Starszych w sezonie 2016/17. Zagrał wówczas na zasadzie wypożyczenia ze Stadionu Śląskiego Chorzów w 12 meczach. W Elanie w obecnym rozgrywkach jako podstawowy zawodnik ma na koncie 30 występów.

30-letni Artur Lenartowski to z kolei defensywny pomocnik, który reprezentował barwy "Brunatnych" w sezonie 2016/17. Zagrał wówczas w 25 meczach PGE GKS Bełchatów, w których zdobył dwa gole. W ekipie z Torunia ma w obecnym sezonie 29 występów w 2 lidze i jeden w Pucharze Polski (4 pełne).

Mateusz Stąporski to 30-letni boczny pomocnik, który grał dla PGE GKS Bełchatów w latach 2007 - 2010 w rozgrywkach Młodej Ekstraklasy i zaliczył występ w Pucharze Ekstraklasy w pierwszej drużynie. W toruńskim klubie zagrał w tym sezonie w 10 meczach (0 pełnych).

W kadrze trenera Rafała Góraka znajduje się jeszcze Daniel Ciechański. 23-letni napastnik w GKS zagrał w 10 meczach w rundzie wiosennej 2016/17. Nie został jednak zapamiętany ze zdobycia gola. W obecnym sezonie, z powodu kontuzji, wystąpił dopiero w marcu 2019 roku i ma na koncie siedem występów.

Tym razem za obejrzenie meczu przed ekranem nie będzie trzeba płacić, ponieważ dzięki umowie pomiędzy PZPN a Telewizją Polską S.A. spotkanie z Torunia będzie transmitowane w TVP3, na stronach internetowych sport.tvp.pl, tvpsport.pl, lodz.tvp.pl i vod.tvp.pl oraz w aplikacjach mobilnych telewizji.

<< powrót do wszystkich aktualności