Minimalna porażka w Grudziądzu
Ciekawy i dramatyczny w końcówce mecz obejrzeli dziś kibice w Grudziądzu. W ramach 24. kolejki II ligi na stadionie przy ul. Piłsudskiego zmierzyły się czołowe drużyny obecnych rozgrywek a ich pojedynek nie mógł rozczarować.
Spotkanie zakończyło się zwycięstwem gospodarzy 1:0 a jedyny gol padł w 47. minucie. Pomimo wielu strzałów więcej goli w tym meczu nie zobaczyliśmy a przewaga bełchatowian w drugiej połowie i walka do ostatniej sekundy nie przyniosły choćby punktu.
Mecz lepiej zaczęli gospodarze, którzy za sprawą Aghvana Papkiyana stwarzali zagrożenie od prawej flanki. To właśnie nasz były zawodnik oddał pierwszy celny strzał w światło bramki, ale Paweł Lenarcik obronił. Odpowiedź przyszła w 13. minucie, kiedy po podaniu Emile Thiakane Mikołaj Grzelak uderzył obok lewego słupka. Kolejny strzał oddał głową Paweł Czajkowski, ale za bardzo wszedł pod piłkę. W 33. minucie warty odnotowania był strzał rywala tuż nad poprzeczka bramki „Lentiego”. Kolejne sytuacje: Bartłomiej Bartosiak uderza z siódmego metra, ale bramkarz wybija piłkę na róg (35. minuta), Marcin Grolik głową kieruje piłkę na siatkę bramki Olimpii (36.), Emile Thiakane świetnym uderzeniem z woleja kieruje piłkę tuż nad poprzeczką (38.), bardzo ładna zespołowa akcja w polu karnym rywala i Bartek Bartosiak strzela w bramkarza (40.), "Bartas" kończy połowę strzałem z dystansu wprost w bramkarza.
Druga połowa rozpoczęła się najgorzej jak mogła. W 47. minucie Marcin Grolik zbyt lekko podał do Pawła Lenarcika, futbolówkę przejął German Ruiz i bez problemów pokonał „Lentiego”. Olimpia ponownie zagroziła naszej bramce w 55. minucie. Od 57. minuty zaczął się napór „Brunatnych”. Patryk Mularczyk będąc w polu karnym uderzył obok słupka, w 64. minucie Marcin Ryszka uderzył z dystansu obok drugiego słupka, cztery minuty później Emile Thiakane huknął w polu karnym, ale Muzyk wybił piłkę, w 75. minucie „Mular” strzałem głową pomylił się o kilkadziesiąt centymetrów, niedługo później, ponownie Thiakane z bliskiej odległości pudłuje. W 83. minucie wszędobylski „Mular” przegrywa pojedynek sam na sam z bramkarzem. I wreszcie w ostatniej akcji meczu doszło do wielkiej kontrowersji, kiedy giekaesiacy byli już w polu karnym Olimpii, jeden z naszych miał wyborną sytuację do wyrównania, ale sędzia główny przerwał akcję i wrócił do faulu na jednym z giekaesiaków w środku boiska.
Następny mecz mocno wkurzeni po tym spotkaniu bełchatowianie rozegrają w sobotę 23 marca z Olimpią Elblag.
Olimpia Grudziądz - PGE GKS Bełchatów 1:0
Germán Ruiz 48.
Olimpia: 19. Wojciech Muzyk - 25. Damian Ciechanowski, 28. Ivan Očenáš, 6. Ariel Wawszczyk, 13. Patryk Fryc - 10. Aghwan Papikjan (46, 23. Germán Ruiz), 11. Robert Ziętarski, 21. Maciej Kona, 70. Konrad Handzlik (70, 22. Kacper Skibicki), 7. Tiago Alves (77, 17. Mateusz Marzec) - 27. Przemysław Kita.
PGE GKS: 1. Paweł Lenarcik - 70. Marcin Sierczyński, 3. Marcin Grolik, 21. Mariusz Magiera, 16. Mikołaj Grzelak (90, 5. Damian Michalski) - 14. Bartosz Biel (87, 13. Artur Golański), 8. Paweł Czajkowski, 17. Marcin Ryszka, 19. Patryk Mularczyk, 11. Émile Thiakane (80, 15. Wiktor Putin) - 7. Bartłomiej Bartosiak (80, 59. Przemysław Zdybowicz).
żółte kartki: Ziętarski, Alves, Skibicki - Thiakane, Ryszka.
sędziował: Dawid Wiśniewski (Olsztyn).
Fot. Adrian Mielczarski