A. Derbin: Detale do poprawy
W świeżej pamięci mamy jeszcze sobotnie zwycięstwo "Brunatnych" z Ruchem Chorzów a już zbliża się kolejny domowy mecz z Górnikiem Łęczna. Co przed tym ciekawym pojedynkiem powiedział trener PGE GKS Bełchatów, Artur Derbin?
Za zespołem udany początek rundy wiosennej, teraz przyjeżdża niełatwy rywal, ale zwycięstwem na Ruchem wlaliście optymizm w serca kibiców.
- Na pewno chcieliśmy tę rundę rewanżową rozpocząć dobrze i tym wypracowanym zwycięstwem to się udało. Trzeba sobie powiedzieć mimo wszystko, że to był bardzo trudny mecz dla nas, ale tą determinacją i agresywnością w działaniach otworzyliśmy sobie drogę do wygranej. Teraz skupiamy się na Górniku Łęczna, oglądaliśmy w gronie sztabu szkoleniowego transmitowany mecz naszego rywala z Resovią Rzeszów i jestem pewien, że Górnik potrafi grać lepiej niż w tym właśnie spotkaniu. To drużyna bardzo ciekawa, ze swoim celem na sezon dowodzona przez największą gwiazdę tego zespołu, czyli trenera Franciszka Smudę.
No właśnie, poza pojedynkiem na murawie czeka nas ciekawa rywalizacja na ławce trenerskiej.
- Nie ma nawet zamiaru porównywać się do trenera Smudy, który ma z sobą mnóstwo pracy i doświadczeń. My tu skupiamy się na przeciwniku, z którym gramy, niezależnie od jego szkoleniowca. Chcemy wykonywać swoją pracę należycie i wierzę, że w sobotę też tak będzie, byśmy mogli cieszyć się ze zwycięstwa.
Zapewne patrzycie głównie na siebie, by powtórzyć to, co dobre z meczu z Ruchem?
- Jeśli chodzi o cechy wolicjonalne to chciałbym, żeby zostały one zachowane. Oczywiście także te fazy przejściowe, które tak mocno akcentujemy, na które zwracamy uwagę. Na pewno są detale do poprawy, które wychwytujemy po ostatnim meczu, jest drobny temat do korekty, ale poza tym, jeśli chodzi o całokształt, to możemy być zadowoleni.
Fot. Adrian Mielczarski