Przed sparingiem w Łodzi
Po niemal trzech tygodniach przygotowań pierwsza drużyna PGE GKS Bełchatów rozegra w sobotę pierwszy z ośmiu sparingów. Rywalem "Brunatnych" będzie ŁKS Łódź.
Na "papierze" będzie to najmocniejszy przeciwnik w ramach zimowych przygotowań, ponieważ ełkaesiacy zajmują po rundzie jesiennej 4. miejsce w tabeli Fortuna 1 Ligi z szansami na awans do Lotto Ektstraklasy. Łodzianie mają już za sobą jeden mecz kontrolny przeciwko Elanie Toruń, który wygrali 1:0.
Dla bełchatowian będzie to pierwsza próba, bowiem w minioną sobotę odbyła się "tylko" gra wewnętrzna.
- Celowo nie ustalałem w tym pierwszym okresie żadnego sparingu, by skupić się najpierw na pracy i byśmy dopiero na tej podbudowie mogli zaczynać i nie narażali się na kontuzje - powiedział trener Artur Derbin. Dlatego dopiero 26 stycznia mecz z ŁKS i to po 45 minut. Schodzenie z obciążeń nastąpi natomiast po 2 lutym.
W sparingu przeciwko ŁKS Łódź pokaże się z naszej strony 20-22 zawodników, w tym stale obserwowani pomocnicy Tomasz Dzida (GKS 1962 Jastrzębie) i Wiktor Putin (Wisła Sandomierz) oraz napastnik Sebastian Szerszeń (Pelikan Łowicz) a także włączony z kadry PGE GKS Bełchatów U-18 pomocnik Dawid Kocyła. Z różnych powodów zdrowotnych nie wystąpią jutro Mateusz Szymorek i Bartłomiej Bartosiak.
Ciekawostką najbliższego sparingu jest fakt, że w ostatnich trzech towarzyskich potyczkach pomiędzy naszymi zespołami zawsze padał remis (kolejno 0:0, 2:2, 3:3) a i w lidze w minionym sezonie nie było zwycięzcy (2:2 i 1:1).
Mecz sparingowy pomiędzy ŁKS a PGE GKS odbędzie się w sobotę 26 stycznia o godz. 11 na jednym z boisk Ośrodka Treningowego Minerska w Łodzi.