Derbin: Wytrwałość została nagrodzona
Po meczu w przy Wzgórzu Wolności, które w końcu zostało zdobyte przez "Brunatnych", opiniami podzielili się trenerzy PGE GKS Bełchatów i Gryfa Wejherowo.
Artur Derbin (PGE GKS Bełchatów):
- Przyjeżdżając na tak trudny teren jak do Wejherowa trzeba być niesamowicie przygotowanym mentalnie. Można powiedzieć, że niemal jak na wojnę. Udźwignęliśmy ten ciężar i z tego powodu bardzo się cieszymy, dodatkowo dlatego, że wygraliśmy w takich okolicznościach zdobywając bramkę w doliczonym czasie. To był naprawdę mocny akcent, aczkolwiek to zwycięstwo jest mocno wypracowane. Mamy w drużynie zawodników, którzy skutki tego meczu muszą teraz odcierpieć. Wiem doskonale, jak smakuje porażka po bramce w ostatnich minutach. Z tym zmierzyć musi się drużyna z Wejherowa, my mamy to za sobą. Gratuluję chłopakom wytrwałości i pracy do samego końca; to zostało nagrodzone.
Zbigniew Szymkowicz (Gryf Wejherowo):
- Gratuluję zwycięstwa rywalowi, bo zwycięzcę należy chwalić. Myślę, że wynik troszeczkę dla nas niesprawiedliwy, bo ten remis byłby sprawiedliwszy. Myśmy mieli swoje sytuacje, przeciwnik także, ale w tym wypadku szczęście dopisało gościom. Druga sprawa, że w doliczonym czasie trzeba poszanować to, co się ma. Był remis, trzeba było spokojnie dograć to do końca i ewentualnie wykorzystać jakąś sytuacje. Myśmy się otworzyli, bo chłopcy chcieli poszukać tego zwycięstwa, ponieważ nam tych punktów brakuje. Jest to bolesne dostać bramkę w 93. minucie, kiedy nie masz szans odrobić straty. To był mecz był walki, sytuacji czystych może dużo nie było, natomiast zdrowia zostawili wszyscy dużo, co dla niektórych skończy się nawet szpitalem.
Fot. Adrian Mielczarski