Po zakończonym rzutami karnymi środowym meczu 1/32 Pucharu Polski pomiędzy PGE GKS Bełchatów a Garbarnią Kraków swoimi opiniami podzielili się szkoleniowcy obu zespołów.

Mirosław Hajdo (Garbarnia Kraków):

- Gratuluję zwycięstwa i awansu do kolejnej rundy. Tak to jest, że jak się zdobywa bramkę w dogrywce powinno się to uszanować, tymczasem jedne błąd i dostaliśmy gola wyrównującego. Pomimo częstszego posiadania piłki, rozgrywania jej, nie potrafiliśmy udokumentować tego drugim trafieniem. Karne to już taka loteria a tam wynik 6:5 dla gospodarzy. Jeszcze raz gratuluję.

Artur Derbin (PGE GKS Bełchatów):

- Dziękuję trenerowi za gratulacje. Dziś rozpoczęliśmy przygodę z Pucharem Polski i życzyłbym sobie, żeby ta podróż trwała jak najdłużej. Taki mecz jak dziś był nam bardzo potrzebny po tych ostatnich niepowodzeniach. Dzisiaj ogromny szacunek dla drużyny za wkład w ten mecz, za charakter, bo wyszliśmy z trudnego momentu, kiedy w dogrywce byliśmy w stanie przy wyniku 0:1 resztką sił wyrównać losy tego spotkania. Rzuty karne to loteria, ale my do nich się przygotowywaliśmy. Zakładaliśmy, że może do konkursu „jedenastek” dojść, choć oczywiście nie chcieliśmy, żeby to się stało. Tym bardziej się cieszymy a ten awans w imieniu drużyny dedykujemy naszemu spikerowi Sławkowi Jasitczakowi.

- Jeszcze jedna sprawa. Dziś mogliśmy zobaczyć wielu zawodników, którzy w mniejszej ilości czasu przebywali ostatnio na boisku. Dziękuję im za ten wkład w mecz. Pokazali dziś, że dają sygnały, by być nawet w pierwszej jedenastce. Gratuluję im występu. Teraz mamy kilka dni do trudnego meczu wyjazdowego, trzeba wylizać rany i się zregenerować. Jedziemy z optymistycznym nastawieniem do Wejherowa.

Fot. Adrian Mielczarski

<< powrót do wszystkich aktualności