Po bardzo ciekawym i trzymającym w napięciu meczu drużyna PGE GKS Bełchatów pokonała na stadionie przy Sportowej Olimpię Grudziądz 2:1 (1:1). Było to trzecie z rzędu zwycięstwo „Brunatnych” na własnym obiekcie. Bełchatowianie są jedyną drużyną w 2 lidze, która nie zaznała goryczy porażki.

Pojedynek z drużyną byłego trenera górniczej drużyny, Mariusza Pawlaka, dużo lepiej rozpoczęli goście, którzy lepiej operowali piłką na naszej połowie i zagrażali swą obecnością w polu karnym giekaesiaków. W 4. minucie Marcin Kaczmarek mocno uderzył w kierunku naszej bramki, ale Paweł Lenarcik, który miał dziś ręce pełne roboty, świetnie interweniował. Grudziądzanie nie wykorzystali swojej przewagi a zabójczy cios wyprowadził najskuteczniejszy strzelec PGE GKS Bełchatów, Patryk Mularczyk, który po zagraniu Bartka Bartosiaka huknął z około 20 metrów wbijając piłkę za plecy bramkarza Olimpii. Przepiękny gol przy Sportowej! Po tej akcji tempo meczu nie zmieniło się, choć to giekaesiacy zaczęli przeważać. Obie ekipy grały bardzo uważnie w grze defensywnej i walczyły o każdą piłkę. Taki futbol musi się podobać! W 24. Minucie Konrad Handzlik znalazł się w dobrej sytuacji, ale uderzył obok słupka Lenarcika. Po pół godzinie gry na telebimie pojawił się niestety remis 1:1, kiedy to zupełnie niepilnowany Przemysław Kita z bliska głową wbił futbolówkę do naszej bramki. W tej fazie to Olimpia znów zaczęła lekko przeważać i trener Artur Derbin nie mógł być zadowolony z postawy zespołu. Pierwsza połowa zakończyła się jednak remisem 1:1.

Po zmianie stron w barwach Olimpii pojawił się na boisku były giekaesiak, Aghvan Papikyan, który dołączył do naszego wychowanka, Piotra Witasika. Siedem minut później to jednak inny wychowanek dał wielką radość kibicom. Po wprowadzeniu piłki na połowę gości przez Marcina Ryszkę oraz sprytnym zagraniu Mateusza Szymorka, futbolówka trafiła do Bartosiaka, który popędził w kierunku bramki Olimpii i kapitalnie uderzył z 15 metra w długi róg, po czym zamanifestował, że za jakiś czas zostanie tatą. Nasi kibice mają w tym roku szczęście do ślicznych goli. Po tym trafieniu i kilku minutach mniej intensywnej gry, Olimpia ruszyła zdecydowanie do ataku i zaczęła stwarzać zagrożenie i powodować silniejsze bicie serca u fanów „Brunatnych”, ale to Damian Michalski mógł „zamknąć” wynik, kiedy na piątym metrze źle uderzył głową. Im bliżej końca meczu, tym coraz bardziej pachniało wyrównującym golem pomimo bardzo agresywnej gry bełchatowian o każdą piłkę. W 84. minucie Papikyan przedarł się w pole karne i z kilku metrów uderzył wprost w Lenarcika.

Ostatecznie bełchatowianie dowieźli to cenne zwycięstwo z wiceliderem a za tydzień zmierzą się na wyjeździe z Olimpią Elbląg.

PGE GKS Bełchatów - Olimpia Grudziądz 2:1
Patryk Mularczyk 13., Bartłomiej Bartosiak 52. - Przemysław Kita 30.

PGE GKS Bełchatów: 1. Paweł Lenarcik - 70. Marcin Sierczyński, 3. Marcin Grolik, 5. Damian Michalski, 2. Mateusz Szymorek - 8. Paweł Czajkowski, 17. Marcin Ryszka - 30. Bartosz Biel (78, 6. Adam Setla), 19. Patryk Mularczyk, 11. Émile Thiakane (88, 16. Mikołaj Grzelak) - 7. Bartłomiej Bartosiak (70, 9. Hubert Tylec)

Olimpia Grudziadz: 19. Wojciech Muzyk - 3. Adrian Bielawski (55, 25. Damian Ciechanowski), 66. Piotr Witasik, 33. Tomasz Wełna, 6. Ariel Wawszczyk - 9. Marcin Kaczmarek, 26. Donatas Nakrošius, 11. Robert Ziętarski (46, 10. Aghvan Papikyan), 70. Konrad Handzlik (79, 8. Mikołaj Gabor), 17. Mateusz Marzec - 27. Przemysław Kita

żółte kartki: Kita, Kaczmarek.

sędziował: Marcin Liana (Bydgoszcz).

widzów: 1.226

Fot. Adrian Mielczarski

Kto wygrał mecz? @GKSBelchatow_ ???????????? pic.twitter.com/7UutT5mgeH

— Kamil (@khaladaj) 26 sierpnia 2018

Po 7. kolejce:

GOLE:
?? ? ? ?Mularczyk
?? ? Bartosiak, Biel, Thiakane
?? Michalski

ASYSTY:
?????????????????????????Bartosiak
?????????? Grzelak, Thiakane

— PGE GKS Bełchatów (@GKSBelchatow_) 26 sierpnia 2018

<< powrót do wszystkich aktualności