Trenerzy komentują sobotni mecz
Po sobotnim meczu 2. kolejki 2 ligi opiniami o przebiegu wydarzeń boiskowych podzielili się podczas konferencji szkoleniowcy Siarki Tarnobrzeg i PGE GKS Bełchatów.
Włodzimierz Gąsior (Siarka Tarnobrzeg):
- Gratulacje dla gospodarzy za zainkasowanie trzech punktów w meczu, którego nie musieliśmy wcale przegrać. Ten mecz był pod kontrolą i można sobie zadać pytanie, jak by to wyglądało, gdybyśmy grali w jedenastu. Straciliśmy wówczas koncepcję gry, to wszystko się zawaliło po stracie tego podstawowego zawodnika. Przeciwnik to wykorzystał, szczególnie w drugiej połowie, kiedy nie potrafiliśmy powstrzymać ataków w bocznych strefach boiska. Szczęśliwie, że skończyło się tylko 2:0, bo GKS mógł nam strzelić trzecią bramkę i tradycji wysokich porażek tutaj stałoby się ponownie zadość. To jest początek rozgrywek i trzeba przełknąć tę gorzką pigułkę. Życzę gospodarzom zdobywania 3 punktów w każdym meczu, a my się musimy pozbierać po tym spotkaniu i do zobaczenia jeszcze w tym roku. Mam nadzieję, że się wtedy zrewanżujemy.
Artur Derbin (PGE GKS Bełchatów):
- Dziękuję za gratulacje i oczywiście także życzę wygranych w kolejnych spotkaniach. Na pewno czerwona kartka skomplikowała Siarce sytuację, ale nam wcale nie pozwoliła na łatwą grę. W tych ostatnich minutach pierwszej połowy nagle się mogło wydawać, że zawodników rywala było 12 czy nawet 13. Tak zazwyczaj reaguje osłabiony zespół. W przerwie chcieliśmy szybko zareagować i zdecydowaliśmy się na wprowadzenie młodzieżowca Ryszki. Dziękuję za tę podpowiedź mojemu sztabowi. Do tej pory Marcin grał u mnie na lewej obronie i nie próbowałem go na pozycjach „6” czy „8”. Okazuje się, że to nam przyniosło możliwości jeśli chodzi o zmiany w środku pola. Brawa nalezą się całemu zespołowi, bo tę drugą połowę zagrali koncertowo i tak jak sobie zaplanowaliśmy. Najważniejsze, że klimat w Bełchatowie w końcu się ocieplił.
Fot. Adrian Mielczarski