Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

U-19: Cenny remis na "Łodziance"

U-19: Cenny remis na "Łodziance"

To było spotkanie najlepszych zespołów w I Lidze Wojewódzkiej Juniora Starszego A1. Spotkanie na boisku „Łodzianki” pomiędzy Widzewem Łódź a GKS Bełchatów, czyli drużynami, które przez rundę wiosenną idą „łeb w łeb” było ciekawym aczkolwiek nierozstrzygniętym widowiskiem.

W pierwszej połowie więcej zagrożenia stworzyli gospodarze, którzy mając w pamięci porażkę w Bełchatowie 1:3 musieli dzisiejsze zawody wygrać, by dać sobie szanse na dalszą walkę o wygranie ligi. I to widzewiacy otworzyli wynik spotkania, kiedy po akcji lewym skrzydłem piłka trafiła do niepilnowanego Karola Stanka a ten nie miał problemów z pokonaniem dobrze dziś dysponowanego Krystiana Wojtczyka.

Po zmianie stron nasz zespół zagrał pewniej i lepiej i dość szybko doprowadził do wyrównania, kiedy to Przemysław Zdybowicz pokonał z rzutu karnego Adama Uszyńskiego. „Brunatni” mieli swoje okazje, by wrócić z Łodzi ze zwycięstwem, ale sobotnie zawody zakończyły się sprawiedliwym remisem.

I LW Junior Starszy A1
5.05.2018
Widzew Łódź - GKS Bełchatów 1:1 (1:0)
Karol Stanek 42. - Przemysław Zdybowicz 53. k

Widzew Łódź: Adam Uszyński - Stanisław Dula, Marcel Sieroń, Kamil Piskorski, Konrad Cieślak, Kamil Drążczyk (65’ Damian Skrzeczkowski), Robert Marcinkowski (72’ Jarosław Szymczak), Marcel Pięczek, Jakub Jasiński (49’ Adrian Kowalski), Karol Stanek, Krystian Oliński (56’ Dawid Telestak).

Trener: Radosław Wasiak

GKS Bełchatów: Krystian Wojtczyk - Bartłomiej Lisowski, Robert Kowalik, Jakub Kozica, Kacper Wojtczyk, Mieszko Śpiewak (46. Jakub Szaniec), Damian Michalak, Sebastian Janik (90. Maciej Bryła), Daniel Chwałowski (88. Jakub Szczyszek), Konrad Matuszewski (75. Tomasz Bąkowicz), Przemysław Zdybowicz (90. Tomasz Lewandowski)

Na ławce pozostali: Pajkert i Cheda

Trenerzy: Jakub Renosik i Zygmunt Łuszcz
Kierownik Piotr Michalak

Komentarz trenera Jakuba Renosika:

- Nie było odkryciem, że ten mecz będzie należał do jednych z najtrudniejszych w sezonie. Stawka meczu, emocje związane z derbami a także chociażby możliwość oglądania tego meczu w Internecie, spowodowała, że motywacja i nastawienie zawodników było na najwyższym poziomie. Podobnie jak w pierwszym meczu obie drużyny rozpoczęły dość bezpiecznie i kluczowe było to, aby dobrze wejść w to spotkanie. Niestety tuż przed przerwą gospodarze wyszli na prowadzenie i musieliśmy sobie z tym poradzić. Drużyna w przerwie zareagowała bardzo dobrze, zawodnicy byli pełni wiary w odrobienie straty i tak się też stało.

- Mecz był bardzo obciążający fizycznie i wiadomym było, że zmiennicy mogą odegrać kluczową rolę. W końcówce meczu było wyraźnie widać, że zawodnicy którzy weszli na boisko z większą swobodą sobie poczynali i finalnie niewiele zabrakło, abyśmy w końcówce przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.

- Apetyt rośnie w miarę jedzenia i po emocjonującej końcówce pozostaje niedosyt, że tego meczu nie wygraliśmy. Jednak Widzew również miał swoje okazje i trzeba ten remis traktować z szacunkiem. Zwłaszcza, że dzięki temu to my jesteśmy teraz na prowadzeniu.
Musimy teraz skoncentrować się na kolejnym przeciwniku i konsekwentnie realizować swój plan. Jesteśmy silnym zespołem i pewni swoich umiejętności, jednak z pokorą podchodzimy do kolejnych rywali.

Fot. Piotr Tokarczyk




 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2864396