- Dziś najważniejsze było zwycięstwo i trzy punkty - powiedział po meczu z MKS Kluczbork kapitan PGE GKS Bełchatów, Marcin Garuch. Od dwóch spotkań chcieliśmy się przełamać, ale przyszło to dopiero teraz. Pozytyw jest taki, że teraz mamy serię trzech spotkań bez porażki. Każdym punktem trzeba się budować i ten zespół podnosić, bo jak wiemy sukces rodzi się w bólach. Jest dużo nowych zawodników, na początku było fajnie, ale przyszła chwila kryzysu i mam nadzieję, że teraz pójdzie to do przodu. Jest jeszcze do końca roku parę kolejek i trochę punktów do zdobycia i będziemy robić wszystko by zdobyć ich jak najwięcej, aby przezimować z taką stratą, która będzie do odrobienia wiosną.

- Wydaje mi się, że te ostatnie trzy mecze wyszliśmy wysoko i dominowaliśmy przynajmniej w pierwszej połowie. Wiadomo, że ciężko cały czas grać pressingiem i nawet najlepsze zespoły tego nie robią. Presja czy wiedza, że te trzy punkty są bardzo ważne spowodowały, że gdzieś tam może ta nerwówka się w końcówce wkradła, ale najważniejsze, że do końca dowieźliśmy trzy punkty i zostają one w Bełchatowie - dodał "Gary".

Poznajcie pełną wypowiedź Marcina Garucha a także Michała Bierzały i strzelca zwycięskiej bramki, Łukasza Pietronia w materiale naszego Patrona Medialnego BELsport.pl. Link do artykułu TUTAJ

<< powrót do wszystkich aktualności