"Brunatni" wygrywają z MKS Kluczbork

W kończącym 14. kolejkę 2 ligi meczu drużyna PGE GKS Bełchatów pokonała na własnym stadionie MKS Kluczbork 1:0 (1:0) przerywając tym samym trwającą niepokojąco długo serię bez zwycięstwa. „Brunatni” pokazali dziś na mokrej murawie przy Sportowej mnóstwo determinacji, stworzyli sporo sytuacji i zasłużenie wygrali.
Już w 6. minucie Patryk Janasik zagrał ze skrzydła wprost na nogę Piotra Giela, ale ten z około 5 metrów podciął piłkę nad poprzeczkę. W 17. minucie pełniący dziś funkcję kapitana Marcin Garuch zagrał z boku do Michała Ciarkowskiego, ale pomocnik strzelił głową obok słupka. Niedługo później z drugiego skrzydła futbolówkę w pole bramkowe posłał Paweł Wojowski a Giel na wślizgu pomylił się o kilkadziesiąt centymetrów. Dwie minuty później Ciarkowski strzela mocno prosto w bramkarza. Po chwili po błędzie w środku pola i kontrze jeden z zawodników gości wyszedł na długi rajd sam na sam, ale nasi obrońcy go powstrzymali. Po pół godzinie gry „Brunatni” objęli wreszcie prowadzenie. Dynamicznie prawym skrzydłem pobiegł Dawid Flaszka a jego dośrodkowanie zostało zablokowane ręką rywala. Sędzia z Zabrza dyktuje rzut karny, którego pewnym strzałem na gola zamienia Łukasz Pietroń. W samej końcówce pierwszej połowy MKS mógł wyrównać, ale piłka po strzale głową z małej odległości padła łupem Pawła Lenarcika. W odpowiedzi Garuch świetnie zagrał do Pietronia a ten pobiegł w kierunku bramki i mocno uderzył, ale golkiper MKS wybił piłkę na rzut rożny.
Po zmianie stron pierwszy kwadrans przyniósł dwie sytuacje: najpierw po kontrze zawodnik z Kluczborka uderzył obok słupka a po chwili Ciarkowski zakończył indywidualną akcję soczystym, ale niecelnym uderzeniem. W 62. minucie Piotr Giel zagrał mocno wzdłuż bramki, ale Flaszka nie zdołał jej trącić na wślizgu do bramki. Osiem minut później „Brunatni” mieli sporo szczęścia, kiedy po kolejnej kontrze goście strzelili obok słupka. Wynik na 2:0 mógł jeszcze podwyższyć Robert Chwastek, który po indywidualnej akcji strzelił obok spojenia bramki MKS-u.
W najbliższą sobotę PGE GKS Bełchatów zagra na wyjeździe z Wisłą Puławy i musi tam pokazać ten sam charakter co dziś i koniecznie poprawić skuteczność.
PGE GKS Bełchatów - MKS Kluczbork 1:0
Łukasz Pietroń 31 (k)
PGE GKS: 1. Paweł Lenarcik - 13. Patryk Janasik, 4. Mikołaj Bociek, 25. Michał Bierzało, 24. Paweł Wojowski - 11. Michał Ciarkowski (73, 7. Bartłomiej Bartosiak), 17. Marcin Ryszka, 19. Łukasz Pietroń, 10. Dawid Flaszka (83, 5. Filip Kendzia), 21. Marcin Garuch (60, 8. Robert Chwastek) - 9. Piotr Giel
MKS: 1. Kacper Majchrowski - 16. Jakub Skoczylas, 3. Paweł Gierak, 13. Bartosz Brodziński, 20. Kamil Nitkiewicz - 17. Dominik Kościelniak (84, 19. Miłosz Reisch), 77. Sebastian Deja (76, 4. Michał Glanowski), 31. Donatas Nakrošius, 18. Krzysztof Bodziony (55, 8. Marcin Niemczyk), 10. Paweł Baraniak - 9. Dawid Wolny (55, 7. Lucjan Zieliński).
żółte kartki: Bierzało, Bociek, Wojowski - Gierak, Skoczylas.
sędziował: Łukasz Groń (Zabrze).
widzów: 1097
Fot. Adrian Mielczarski