Flaszka: Wierzę, że jeszcze postrzelam
W sobotę PGE GKS Bełchatów zagra na wyjeździe ze Zniczem Pruszków. Czy w tym spotkaniu po raz kolejny na listę strzelców wpisze się nasz napastnik, Dawid Flaszka?
W pierwszych sześciu meczach sezonu, włącznie z Pucharem Polski, zdobyłeś aż siedem bramek.
- Udało mi się na początku sezonu w miarę systematycznie zdobywać te bramki, teraz po prostu jest lekki przestój. Nie miałem też klarownych okazji strzeleckich. Myślę, że tych goli będzie jeszcze więcej, a najważniejsze jest to aby zespół wygrywał.
W tabeli po 6. kolejkach zajmujemy miejsce barażowe. To dobry wynik?
- Udało nam się wygrać w sobotę z Rozwojem, co też jest istotne i zrealizowaliśmy swój kolejny cel. Chcemy punktować jak najczęściej, utrzymywać stały kontakt z czołówką ligi, by następnie do niej dołączyć i tam już pozostać.
Ta liga jest bardzo nieprzewidywalna. Każdy zespół ma swoje atuty i przeciwko każdemu trzeba zagrać na sto procent, pokazując przy tym swoje atuty. Ponownie dają o sobie znać beniaminkowie ligi, a my przecież nie tak dawno sparzyliśmy się w meczu z GKS Jastrzębie.
W sobotę mecz ze spadkowiczem z 1 ligi, Zniczem Pruszków.
- Odprawa przedmeczowa dopiero przed nami, poznamy wtedy lepiej naszego rywala, jak się zachowuje na boisku itd. Jednak nie jest to też bardzo istotne, bo w pierwszej kolejności zawsze skupiamy się na sobie i swoich atutach.