Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

Trener Pawlak po porażce

Trener Pawlak po porażce

PGE GKS Bełchatów przegrał na starcie sezonu 2 ligi z Błękitnymi Stargard 1:2 (0:1). Poznajcie opinie pomeczowe szkoleniowców obu drużyn.

Mariusz Pawlak (PGE GKS Bełchatów):

- Nie wiem kiedy to nastąpi, że będę mógł z uśmiechem zasiąść na konferencji w Stargardzie i powiedzieć dobre słowa. To chyba czwarta porażka zespołu prowadzonego przeze mnie na tym stadionie. Trudny teren dla mnie. Wiemy, że to tylko piłka i kiedyś to się odwróci.

- Pierwsze 15-20 minut było dobre w wykonaniu mojego zespołu. Brakowało niewiele, dobrego dogrania i wyjścia 2-3 razy z akcją ’sam na sam’, bo widzieliśmy że linia obrony Błękitnych stała dość wysoko i chcieliśmy to wykorzystać. Potem już było gorzej. Nie zagraliśmy tak, jak to planowaliśmy, jak to miało miejsce w Pucharze Polski. Dużo słabsze fragmenty paru zawodników, niektórzy naprawdę solidnie, jednak nie mieli oni tego wsparcia. Szkoda straconych punktów, ale liga dopiero się zaczyna i zrobimy wszystko by to odrobić w kolejnym meczu.

- Kuriozalna sytuacja, w której arbiter przerywa nam dobrze zapowiadającą się sytuację. Piłką każdy dostaje, na podwórku nawet. Czegoś takiego jeszcze nigdy nie widziałem. Zwróciłem na to uwagę arbitrom. Było to niesmaczne z naszego punktu widzenia, bo w końcówce meczu gracze Błękitnych również przewracali się na murawę, grali na czas i nikt jakoś szczególnie nie zwracał na to uwagi. To duży babol z ich strony.

Krzysztof Kapuściński (Błękitni Stargard):

- Uważam, że zagraliśmy i wygraliśmy z bardzo dobrą drużyną. Wykorzystaliśmy swoją szansę, ponieważ do zespołu GKS przyszło wielu nowych zawodników, którzy nie są jeszcze super zgrani. Myślę, że z meczu na mecz Bełchatów będzie grał coraz lepiej. Jednak zmiany nie ominęły również i nas, ale dziś jako kolektyw pokazaliśmy swoje lepsze oblicze. Byliśmy dziś charakterni, waleczni. Co mnie również cieszy, to nasi młodzieżowcy strzelając dziś obie bramki dali nam trzy punkty.

- Obawiałem się w końcówce meczu, że GKS po strzeleniu na 1:2 zdoła jeszcze wyrównać, a ja znowu usłyszę, że nie potrafimy utrzymać korzystnego wyniku. To jest futbol, każdy może strzelić gola póki piłka jest w grze.

Fot. Adrian Mielczarski

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2883282