IV liga: "Remontada" z Kwiatkowicami
W meczu 26. kolejki IV ligi łódzkiej drużyna rezerw PGE GKS Bełchatów pokonała po ciekawym spotkaniu LKS Kwiatkowice 4:2 (1:2) i awansowała na 5. miejsce w tabeli. Bełchatowianie przegrywali po 20 minutach 0:2, ale grając z każdą minutą coraz lepiej zdołali zgarnąć komplet punktów.
Spotkanie świetnie zaczęło się dla gości, którzy po kontrze już w pierwszej minucie objęli prowadzenie. W 20. minucie konsternacja na trybunach jeszcze się zwiększyła, bo goście zdobyli gola na 2:0. Po centrze z rzutu wolnego jeden z rywali wbił piłkę głową do naszej siatki.
Z biegiem czasu giekaesiacy zaczęli otrząsać się po tych ciosach i doprowadzili do gola kontaktowego, kiedy sędzia podyktował "jedenastkę" po zagraniu ręką zawodnika LKS. Skutecznym wykonawcą okazał się Mikołaj Bociek.
Po zmianie połów "Brunatni" zaczęli coraz bardziej przeważać. W 53. minucie był już remis, kiedy drugiego karnego w tym meczu wykorzystał Paweł Zięba. Nasz młody zespół dążył do strzelenia kolejnej bramki i przełamania serii bez zwycięstw. I do tego doprowadzili, kiedy w 84. minucie podanie Kacpra Szafrańskiego wykorzystał Przemysław Zdybowicz. Ten sam zawodnik ustalił w doliczonym czasie wynik meczu sprytnym strzałem po asyście Bartłomieja Kondrackiego.
PGE GKS II Bełchatów - LKS Kwiatkowice 4:2
Mikołaj Bociek 29. k, Paweł Zięba 53., Przemysław Zdybowicz 84., 90. +2
Skład GKS II:
Kamil Bruchajzer - Mikołaj Bociek (46. Michał Lewandowski), Grzegorz Kowalski, Bartosz Wrzosek, Marcin Szóstakiewicz (kpt) - Bartłomiej Kondracki, Kacper Szafrański - Adam Nowak (71. Piotr Góralczyk), Daniel Ciechański (46. Przemysław Zdybowicz), Paweł Zięba - Hubert Berłowski (65. Krystian Pałczyński)
Fot. Piotr Tokarczyk