Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

Wypowiedzi prezesa i trenera

Wypowiedzi prezesa i trenera

Prezentujemy zapis wybranych wypowiedzi Prezesa Zarządu GKS "Bełchatów" S.A. Wiktora Rydza oraz trenera drużyny PGE GKS Bełchatów Mariusza Pawlaka z czwartkowej konferencji.

- Za nami ciężka praca w okresie przygotowawczym, za którą zawodnikom i sztabowi chcę podziękować - powiedział prezes Wiktor Rydz. Jesteśmy pełni optymizmu i wchodzimy w nową rundę z dobrym nastawieniem. Sytuacja i aspiracje zrodzą się w trakcie rozgrywek po kolejnych meczach, na razie chcemy zdobywać jak najwięcej punktów.

- Jesienią różnie bywało z regularnością płatności. W nowy rok weszliśmy z czystą kartą, bo uregulowaliśmy zobowiązania z minionej rundy. Teraz mamy małe opóźnienie, ale wygląda na to, że uda nam się to szybko uregulować i głowy piłkarzy będą spokojne. Patrzymy pod tym względem z optymizmem.

- Zaczynając pracę 10 stycznia zakładałem sobie, że tego czasu mam sporo - powiedział trener PGE GKS Bełchatów, Mariusz Pawlak. Ten czas szybko zleciał, mamy trzy doby do meczu, ale zrobiliśmy dobrą pracę i w niedzielę mamy pierwsze przetarcie. Cieszę się, że gramy z liderem, czyli zaczynamy od mocnego przeciwnika, bo to będzie weryfikacja naszych przygotowań. Wiem, jaka jest nasza sytuacja w tabeli, ale nie możemy w nią patrzeć. Mamy się skupić na pracy, którą wykonaliśmy przez tych kilka tygodni. Wierzę w ten zespół, w tych chłopaków i efekt na boisku. Przygotowania mieliśmy u siebie. Nie były one może idealne ze względu na pogodę, ale nie narzekam na nic, jestem zadowolony z braku kontuzji i tej pracy. Cieszę się z powrotu Aghvana Papikyana, bo wiem, jaką daje jakość. Czekamy na jego powrót do pierwszej drużyny. Jest duża rywalizacja w jedenastce a nawet osiemnastce i niektórych w niedzielę to zaboli.

- Co do sprawy Marcina Krzywickiego, to krótko. Najczęściej zawodnicy korzystają z takich zapisów, gdy dotyczy to ofert z wyższej ligi. Jako trener cieszyłbym się z wypromowania zawodnika, ale nie do niższej klasy rozgrywkowej. Tymczasem w półtora miesiąca udało się wypromować zawodnika do III ligi. To nie jest nagroda za pracę. Jesienią Marcin grał dużo w rezerwach w czwartej lidze, więc może zrobił krok do przodu… Marcin na początku przygotowań powiedział mi, że zostanie do końca rundy w Bełchatowie. Niech to wystarczy za komentarz. On to wie, bo rozmawialiśmy wczoraj. Cóż, taki jest los trenera, że takie sytuacje mogą mieć miejsce. Jeśli będzie ktoś, kto będzie mógł nas wzmocnić i będzie nas na niego stać, to nie zamykamy kadry. Nie ukrywam, że po tej informacji, oferty się pojawiły. Dzień jest dla trenera czasem pracy a noc od myślenia. Musieliśmy się szybko przestawić. Mamy szeroką kadrę, są zawodnicy, którzy walczą o miejsce w osiemnastce, w której zwolniła się jedna pozycja. Pojawiła się dla kogoś szansa, na tę pozycję rywalizuje 3-4 zawodników.

- W sparingach interesował mnie zespół jako drużyna oraz indywidualne dokonania zawodników. Chciałem porównać ich z jesienią, czy zrobili krok do przodu czy potrzebują jeszcze czasu, zwłaszcza ci młodzi. Mnie interesuje, by zespół grał na równym poziomie. Zmiany mogą być tak naprawdę co mecz, także w osiemnastce - zakończył trener "Brunatnych".

Fot. Michał Antczak


 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2884474