Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

Krzynówek: GKS stać na niespodziankę

Krzynówek: GKS stać na niespodziankę

Przed niedzielnym meczem w Częstochowie kilka słów komentarza udzielił były Reprezentant Polski Jacek Krzynówek, który grał w pierwszych latach swojej bogatej kariery zarówno w Rakowie jak i GKS Bełchatów a jeszcze niedawno pracował przy Sportowej.

- Czy wybiera się Pan na stadion Rakowa, by zobaczyć ciekawie zapowiadające się starcie swoich byłych klubów? Jeśli nie to czy będzie Pan oglądał transmisję internetową?
- Miałem taki zamiar, ale prawdopodobnie nie uda mi się niestety dotrzeć, chociaż bardzo chciałem. Na pewno w miarę możliwości, nawet w podróży, będę śledził przebieg spotkania.

- Grał Pan w obu klubach. Za kim będziesz bardziej trzymał kciuki?
- W Rakowie debiutowałem w Ekstraklasie, ale dzięki GKS debiutowałem w reprezentacji Polski, do Bełchatowa mam bliżej, to i serducho bije bardziej.

- Jak pamięta Pan swój występ w barwach Rakowa przeciwko GKS z 1997 roku (wygraliśmy w Częstochowie 2:1 po golach Krzysztofa Stępnia oraz Sławomira Suchomskiego i Dariusza Patalana)?
- Szczerze mówiąc nie bardzo pamiętam ten mecz, wszedłem chyba z ławki. Bardziej wspominam spotkanie w Pucharze Polski 2:1, kiedy byłem zawodnikiem „Brunatnych” i zaliczyłem bramkę plus asystę.

- Czy śledził Pan jesienią rozgrywki 2 ligi, w tym to, jak sobie radzi PGE GKS Bełchatów?
- Oczywiście, że śledziłem chociażby z racji tego, że niedawno pracowałem w klubie. Obejrzałem też kilka transmisji.

- Czy bełchatowianie są w stanie sprawić niespodziankę przy Limanowskiego?
- Te kluby są obecnie na różnych biegunach, ale to zawsze duża niewiadoma po przygotowaniach. GKS walczy na razie o spokojny byt, bo wiemy, jakie były zawirowania. Bełchatowian stać na dobry rezultat, ale pamiętajmy, że sparingi to jedno a liga drugie.

- Raków jest liderem i ma na razie największe szanse na awans. Czy patrząc na tabelę daje Pan szanse „Brunatnym” na walkę o coś więcej niż utrzymanie?
- Jasne, że tak. Zmienił się trener, ma nowe spojrzenie na funkcjonowanie pierwszej drużyny, a czytając wypowiedzi zawodników widać, że przygotowania są inne i te głosy napawają optymizmem. Na pewno są podstawy, żeby dobrze zacząć już od meczu w Częstochowie, choć będzie tam trudno. Początek jest niezwykle ważny, trzeba przede wszystkim wierzyć w siebie a boisko wszystko zweryfikuje.


Fot. Michał Antczak

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2881402