Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

Obszerne wypowiedzi szkoleniowców

Obszerne wypowiedzi szkoleniowców

Zapraszamy do zapoznania się z wypowiedziami trenerów Radomiaka Radom i PGE GKS Bełchatów po sobotnim meczu 20. kolejki przy Sportowej zakończonym remisem 2:2.

Dariusz Banasik (Radomiak):

- Wiedzieliśmy, że czeka nas tutaj bardzo trudne spotkanie, ponieważ GKS to dobry zespół z górnej części tabeli, walczący o podobne cele jak my. Zespół, który traci mało bramek i można powiedzieć, że z przebieg tego meczu to wszystko się potwierdziło. Uważam, że grały dwa zespoły w tej lidze jedne z lepszych. Ten punkt na pewno szanujemy, choć przyjechaliśmy tu oczywiście powalczyć o pełną pulę.

- Jak przebiegało to spotkanie? Bardzo słabo weszliśmy w mecz, bo pierwsza praktycznie akcja gospodarzy, kontratak zakończył się prowadzeniem GKS. Szybko się zmobilizowaliśmy, odpowiedzieliśmy bramką, choć GKS miał jeszcze jedną okazję i gdyby podwyższył prowadzenie, na pewno byłoby nam ciężko się podnieść. Po zmianie stron wydaje mi się, że byliśmy zdecydowanie lepszym zespołem. Wyszliśmy na prowadzenie po rzucie karnym i szkoda, że nie zdobyliśmy trzeciego gola, bo były ku temu sytuacje m.in. Patryka Mikity czy Dominika Sokoła. Gdyby wypadło na 3:1, pewnie „zamknęlibyśmy” ten mecz. Nie przypominam sobie ile sytuacji miał w drugiej połowie GKS, ale tę jedną wykorzystał i w zamieszaniu podbramkowym wyrównał.

- Można powiedzieć, że cieszymy się z tego wyniku, ponieważ widzieliśmy, jaka jest ranga tego spotkania. Nie przegraliśmy kolejnego meczu. Też bilans meczów bezpośrednich z GKS-em mamy lepszy, osiągnęliśmy przewagę w zasadzie pięciu punktów, ale oczywiście liga cały czas trwa, jest wiele punktów do zdobycia i zrobimy wszystko by ten niedzielny, ostatni mecz z Olimpią wygrać.

- Jeśli chodzi o zmianę Damiana Jakubika, to tak mówiąc w cudzysłowie, pachniało drugą żółtą kartką. Obawiałem się, że nie dokończmy tego meczu w pełnym składzie, bo Bartłomiej Bartosiak dobrze ustawiał się pod niego, szukał tej kartki, dlatego Damian zszedł w przerwie, a w trakcie pierwszej połowy zamienił się stronami z Michałem Grudniewskim.

- Wyniki tej kolejki są zaskakujące, ale to pokazuje, że każdy może wygrać z każdym, każdy z każdym może przegrać i każdy punkt trzeba szanować. Fotel lidera chciałbym mieć na koniec sezonu, a w tym momencie nas to nie interesuje, nie patrzymy w tabelę, zbieramy punkty. Kto wskakuje na fotel lidera, można powiedzieć, że ma trochę pod górę. Wcześniej przykład Siarki czy Olimpii Grudziądz, a teraz Widzewa. Wiadomo, że fajnie byłoby być na pierwszym miejscu, ale my mamy się cieszyć nie w środku sezonu, ale na koniec, także bardzo spokojnie do tego podchodzimy.

Artur Derbin (PGE GKS Bełchatów):

- Myślę, że godnie pożegnaliśmy na Sportowej rundę jesienną, kibice mogli dziś zaobserwować bardzo ciekawy mecz, a mógłbym powiedzieć pewnie i widowisko, okraszone przede wszystkim tym, co kibice lubią najbardziej, więc bramkami. Tak jak trener Radomiaka miał świadomość, z kim będzie się mierzył, tak i my wiedzieliśmy, że przyjeżdża dziś do nas drużyna, która jeśli chodzi o potencjał ofensywny, to ma jak nie najlepszy w tej lidze, to jeden z lepszych. Dlatego chcieliśmy zareagować na grę skrzydłami Radomiaka i w jakimś stopniu to nam się powiodło, aczkolwiek straciliśmy dziś dwie bramki, co w ostatnim okresie nam się nie zdarzało.

- Chciałbym podziękować chłopakom za to, jak dziś zareagowali, bo prawda jest taka, że bardzo dobrze rozpoczęliśmy spotkanie i tak na dobrą sprawę w tych pierwszych minutach, w pierwszym kwadransie moglibyśmy nawet zamknąć temat wyniku. Tak to się poukładało, że później Radomiak doszedł do głosu, a wiemy, jaki ma ten potencjał w ofensywie. Straciliśmy dwie bramki, ale chwała jednak chłopakom za to, że nikt nie spuścił głowy, walczyliśmy do samego końca i to przyniosło nam bramkę wyrównującą. Ogromny szacunek za ten mecz. Nie będę dziękował jeszcze za rundę, bo przed nami jeszcze jeden bardzo ważny mecz. Dziękuję kibicom na Sportowej.

- Fajna grupa ludzi się zebrała do pracy, którą wykonujemy. Ta współpraca fajnie nam się układa, tych punktów na ten moment sporo „uciułaliśmy”. Jestem na ten moment bardzo zadowolony z tego, jaki mamy dorobek punktowy. Przed nami jeszcze runda wiosenna, która będzie zdecydowanie trudniejsza. Przed nami, jeśli chodzi o zespół, rozmowy z Zarządem klubu, co dalej, bo ja też jako trener chcę wiedzieć, czy możemy zrobić krok do przodu, czy możemy posiłkować się zawodnikami, którzy wnieśliby dodatkowej świeżej krwi, żeby ten zespól się rozwijał. To jednak przed nami. Jesteśmy ambitnymi ludźmi i jeżeli będzie taka możliwość i sytuacja wokół klubu, nikt nam nie zabroni wygrywać i tego sami od siebie oczekujemy.

Fot. Adrian Mielczarski

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2887776