Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

Derbin: Cieszy niesamowita historia

Derbin: Cieszy niesamowita historia

Zapraszamy do zapoznania się z opiniami trenerów Wisły Puławy i PGE GKS Bełchatów po sobotnim meczu 2 ligi, w którym "Brunatni" pokonali wiślaków 3:0.

Bohdan Bławacki (Wisła Puławy):


- Zacznę nie od komentarza do meczu, ale innej kwestii. Jako trener pracuję od 24 lat. Mam polskie korzenie i chcę tu długo pracować. Ostatnie trzy miesiące to był koszmar w moim życiu zawodowym. Chciałbym zbudować taki zespół jak ten, kiedy awansowaliśmy do 1 ligi. W pierwszej kolejności chcę przeprosić pana prezesa, bardzo dobrego człowieka, który ma do mnie zaufanie, zarząd i wszystkich kibiców. Bo to chyba moja ostatnia konferencja prasowa. Dwie ostatnie kolejki może chyba warunkowo poprowadzić mój asystent, który nie ma licencji, żeby nie szukać innego trenera.

- Na odprawie przed meczem pytałem, ilu zawodników grało przed rokiem w 1 lidze? Jedenastu-dwunastu? Ile sobie dziś stworzyliśmy dobrych sytuacji w pierwszej połowie? Dwie - doświadczonego Patejuka i trzecioligowca Zmorzyńskiego. Była dyscyplina, była walka, ale jak mogą doświadczeni zawodnicy w obronie tak puścić zawodnika. To był Dawid Flaszka. U nas takiego napastnika nie ma. Potem druga sytuacja, kiedy ten zawodnik ucieka dwóm obrońcom. I na koniec ten sam chaotyczny scenariusz co ze Zniczem, kiedy wszyscy idą do przodu. Po co? Dla mnie przegrać 0:2 czy 0:3 to jednak jest różnica.

- Zabrakło mi dziś chyba wyszkolenia psychologicznego, żeby te wszystkie gwiazdy zmotywować na pozytywne wyniki. Bo nie było źle, ale potem proste błędy i zrobiło się 0:3.

- Gratuluję gospodarzom zwycięstwa, które było zasłużone. Po środzie, kiedy grali bardzo ciężki mecz z Jastrzębiem, mogli być zmęczeni, ale dziś dobrze pracowali i wyprowadzali kontrataki.

- Jeszcze raz przeproszę naszych kibiców, prezesa i zarząd, bo nie udało mi się tego zrobić. W moim życiorysie zespoły przede wszystkim awansowały a teraz sytuacja padła.

Artur Derbin (PGE GKS Bełchatów):

- Nie będę mówił o taktyce i założeniach, bo chłopcy zrealizowali je perfekcyjnie. Mimo tych dwóch ważnych zwycięstw w krótkim okresie jest w nas jeszcze dużo pokory, bo jeszcze niedawno byliśmy w nieco podobnej sytuacji jak trener Wisły ze swoją drużyną.

- Dziś wydarzyła się niesamowita historia, która mnie osobiście bardzo uradowała. Na boisku w ostatnich minutach mogliśmy zobaczyć dwóch młodych zawodników, tj. Krystiana Pedę i Szczepana Koguta. Peda brał już udział w meczach mistrzowskich, natomiast Kogut dopiero po raz drugi znalazł się w meczowej osiemnastce, wszedł na końcówkę i w debiucie strzelił gola. Chciałbym, aby ta historia była takim wzorem dla młodych zawodników, którzy siedzą w szatni i niecierpliwie czekają na swoją szansę i wzorem na pracowitości i determinację, bo tak można o tym chłopaku mówić. Mam nadzieję, że to pozytywnie wpłynie na młodzież.

- Nie będę zdradzał tego, co się wydarzyło w przerwie w szatni. Porozmawialiśmy sobie na temat tego, co się wydarzyło i co jeszcze może wydarzyć. Chłopcy wyszli z wiarą, bo w tej pierwszej połowie było nam ciężko, przeżywaliśmy trudne momenty mając w nogach środowy mecz na grząskim boisku. Zabrakło może jakości, ale nie zabrakło charakteru. Zrealizowaliśmy swój plan w 100 procentach, dlatego jesteśmy bardzo zadowoleni. Konsekwencja i determinacja była do ostatnich minut i została wynagrodzona

- Gratuluję chłopakom, bo ciężkie dwa mecze za nami w tym ciężkim momencie  i myślę, że zasłużyli na małe piwo.

Fot. Adrian Mielczarski

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2887403