Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

PP: Odpadamy po walce i karnych

PP: Odpadamy po walce i karnych

W meczu I rundy Pucharu Polski drużyna PGE GKS Bełchatów zremisowała po 120 minutach pojedynku z faworyzowaną Miedzią Legnica 1:1 (1:0), ale odpadła z dalszego udziału w rozgrywkach po konkursie rzutów karnych, który zakończył się wynikiem 7-6 dla pierwszoligowca.

Pierwsza połowa spotkania przy Sportowej należała do budowanej przez trenera Andrzeja Konwińskiego ekipy „Brunatnych”. W 18. minucie po bełchatowianie objęli prowadzenie po golu z rzutu karnego w wykonaniu Patryka Rachwała. Szansę na drugą bramkę miał wszędobylski Aghvan Papikyan oraz Paweł Zięba, który uderzył zbyt lekko w sytuacji sam na sam z Pawłem Kapsą. Podobać mogło się szczególnie kilka akcji na lewej stronie boiska, gdzie wystąpili Robert Pisarczuk i Konrad Andrzejewski.

W drugiej części meczu swoją przewagę w posiadaniu piłki zaczęli jeszcze zwiększać legniczanie, co przełożyło się również na stwarzane sytuacje. W obozie PGE GKS Bełchatów uraz wykluczył Adriana Klepczyńskiego. Na boisku w barwach „Brunatnych” pojawili się młodzi zawodnicy, czyli Albin Maciejewski a później Bartłomiej Kondracki. Pomimo ambitnej gry całego zespołu, Miedź z każdą minutą była coraz bliżej zdobycia wyrównującego gola. Najpierw piłka po strzale Chrzanowskiego minęła słupek a w 85. minucie Bartkowiak kropnął piłkę w poprzeczkę. W pierwszej doliczonej minucie regulaminowego czasu po centrze z rzutu wolnego futbolówkę uderzeniem głową skierował do naszej bramki Michał Stasiak i było jasne, że czeka nas dogrywka.

Dodatkowe 30 minut meczu należało w dużej mierze do Miedzi. Podopieczni Ryszarda Tarasiewicza raz trafili w poprzeczkę, raz Lenarcik świetnie wybronił strzał Batina a gola Stasiaka nie uznał sędzia (obrońca z Legnicy faulował). Był jednak w dogrywce moment, kiedy zmęczeni giekaesiacy poderwali się do walki, dzięki czemu piłka na jakiś czas przeniosła się na połowę gości. Dzięki temu zespół dotrwał do rzutów karnych.

Te były wykonywane perfekcyjnie aż do siódmej serii, w której intencje Krzysztofa Michalaka wyczuł Kapsa i wybronił strzał naszego obrońcy. Tym samym to goście mogli się cieszyć z awansu.

A przed naszą drużyną dalsza praca nad jak najlepszym przygotowaniem się do rozgrywek 2 ligi. Pierwszy mecz już w następną sobotę, kiedy przy Sportowej będziemy podejmować Olimpią Zambrów.

Dziś mieliśmy emocje i bardzo dobry test dla naszego zespołu na tle doświadczonego rywala. To z pewnością zaprocentuje.


PGE GKS Bełchatów 1-1 pd. k. 6-7 Miedź Legnica
Patryk Rachwał 19. (k) - Michał Stasiak 90.

karne: 1-0 Aghvan Papikyan, 1-1 Tomasz Midzierski, 2-1 Szymon Zgarda, 2-2 Michał Stasiak, 3-2 Robert Pisarczuk, 3-3 Keon Daniel, 4-3 Bartłomiej Bartosiak, 4-4 Michał Bartkowiak, 5-4 Patryk Rachwał, 5-5 Petteri Forsell, 6-5 Mateusz Szymorek, 6-6 Óscar Martín, (6-6 Krzysztof Michalak - obroniony), 6-7 Jakub Chrzanowski.

PGE GKS Bełchatów: 1. Paweł Lenarcik - 4. Robert Pisarczuk, 3. Adrian Klepczyński (67, 26. Bartłomiej Kondracki), 15. Krzysztof Michalak, 46. Mateusz Szymorek - 9. Paweł Zięba (62, 11. Albin Maciejewski), 20. Patryk Rachwał, 6. Szymon Zgarda, 66. Artur Lenartowski, 18. Konrad Andrzejczak (84, 7. Bartłomiej Bartosiak) - 16. Aghvan Papikyan.

Miedź Legnica: 33. Paweł Kapsa - 19. Grzegorz Bartczak (72, 14. Jakub Chrzanowski), 44. Michał Stasiak, 24. Tomasz Midzierski, 3. Hunter Gorskie - 25. Michał Bartkowiak, 20. Adrian Łuszkiewicz (64, 21. Damian Rasak), 31. Keon Daniel, 10. Petteri Forsell, 11. Óscar Martín - 29. Paul Batin (115, 8. Adrian Cierpka).

żółte kartki: Rachwał, Zgarda, Maciejewski - Stasiak.

sędziował: Sebastian Jarzębak (Bytom).
widzów: 800.

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2865937