Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

Krystian Kierach przed debiutem

Krystian Kierach przed debiutem

Powoli kończą się przygotowania kadry PGE GKS Bełchatów do ostatniego meczu sezonu z Drutex-Bytovią. Będzie to okazja do godnego pożegnania z kibicami a nad motywacją zespołu pracuje Krystian Kierach, który od środy trenuje "Brunatnych". Dziś odpowiedział na kilka pytań przed meczem, który mimo wszystko, ma swoją wartość.

Czy był Pan zaskoczony propozycją objęcia funkcji pierwszego trenera? Jakie uczucie towarzyszyło tej nominacji?


- Byłem zaskoczony, nie spodziewałem się tego. Na pewno pojawiło się dużo przemyśleń, bo to ostatni mecz po trudnym z różnych powodów okresie. Nie wiedziałem, co zastanę w szatni, jaki będzie jej obraz mentalny. Zaplanowałem jednak, że będziemy się koncentrować tylko i wyłącznie na pozytywach.

- Wczoraj nagraliśmy trening, z którego wyciągnęliśmy wnioski dla sztabu. Jeśli będziemy się naszymi przemyśleniami dzielić z zawodnikami, to tylko indywidualnie, bo chcemy wyciągnąć na pierwszy plan te pozytywne aspekty.
 
Co trener powiedział w szatni przed pierwszym treningiem?

- To jest męska szatnia i pewne rzeczy trzeba sobie tłumaczyć jak dorośli faceci. Powiedziałem, że jeśli ktoś uważa, że sezon się już skończył i że nie trzeba walczyć w ostatnim meczu, to drzwi są otwarte i może w każdej chwili wyjść z szatni. A jeśli zdecyduje się iść za nami na trening i przekroczy próg szatni, to musi mieć świadomość tego, że jeśli nie będzie się starał przez najbliższe dni, to poniesie tego konsekwencje. Na razie grupie nie można niczego zarzucić, wszyscy się starają, nie mam do nikogo pretensji, treningi wyglądają bardzo dobrze, zaangażowanie jest duże, jestem z tego zadowolony.
 
- Na co kładzie Pan główny nacisk w trakcie przygotowań do meczu z Drutex-Bytovią?

- Chcieliśmy poprawić organizację gry w pewnych aspektach, choć czasu jest mało. Mamy w sumie cztery jednostki pracy. Chcemy być agresywni w grze, walczyć o każdą piłkę, wygrać mecz dla kibiców, wszystkich, którzy są z klubem związani, bo to jest bardzo ważne. Niektórzy zawodnicy mają jakieś osobiste plany, ale jestem po rozmowach z nimi, podoba mi się ich podejście, wiem, że jest profesjonalne i to może cieszyć.

Czy w tak krótkim czasie można coś zmienić w grze zespołu?

- Myślę, że jak najbardziej. Niektórzy zawodnicy muszą przejść na inny tok myślenia, uwierzyć w siebie. Wczoraj powiedziałem, żebyśmy pootwierali „szafy”, by ci, którzy, jak się mówi w żargonie sportowym, w nich byli schowani, teraz powychodzili i pokazali się w treningu.

Co chce Pan przekazać od siebie temu zespołowi?

- Zawsze chcę walczyć i grać do końca. Bardzo trudno mi przychodzi pogodzić się z porażką. Nawet kiedy na papierze jesteśmy drużyną słabszą, jak chociażby w meczach rezerw w Pucharze Polski z rywalami z wyższych klas rozgrywkowych, to chcę przekazać im, że trzeba walczyć.

- Dla mnie motywem przewodnim w tym tygodniu jest finałowy mecz VIVE Kielce. Ta drużyna pokazała, jak się powinno bić do końca i chciałbym, żebyśmy tak właśnie grali. Taką mam naturę, że nienawidzę się poddawać i cierpię, gdy przegrywam. Dlatego czasem moje reakcje przy linii są takie a nie inne. Z tego też powodu nigdy nie powiedziałem i nie powiem swojemu zespołowi, że gramy o jeden punkt. Gdybym tak zrobił, na drugi nie wszedłbym do szatni.

Na koniec proszę powiedzieć, jak wygląda kwestia Pańskiej pracy jako pierwszego trenera oraz przyszłości z tym związanej.

- Dostałem zgodę warunkową na kilkanaście dni, bo tak stanowią przepisy PZPN, które niedawno uregulowały zasady prowadzenia drużyn. Posiadam licencję UEFA „A” a żeby prowadzić zespół Ekstraklasy, 1 i 2 ligi wymagana jest licencja UEFA Pro. Tak się umówiliśmy z prezesem, że prowadzę drużynę do końca sezonu a o dalszej perspektywie nie rozmawialiśmy, więc trudno mi się teraz na ten temat wypowiadać.

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2883648