Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

Blisko zwycięstwa w Suwałkach

Blisko zwycięstwa w Suwałkach

Drużyna PGE GKS Bełchatów wreszcie przełamała passę porażek, która na wyjeździe trwała od jesieni minionego roku. W starciu z bezpośrednim rywalem o utrzymanie "Brunatni" zremisowali w Suwałkach z Wigrami 2:2.

Na to spotkanie trener Rafał Ulatowski przywrócił do wyjściowego składu Aghvana Papikyana a w linii ataku ustawił Petra Zapalača trzymając w odwodzie pięciu nominalnych napastników na ławce. Tym manewrem udało się nieco zaskoczyć rywala, ale przez pierwsze pół godziny na boisku nie działo się zbyt wiele. Trwało wzajemne "badanie".

W 30. minucie rozpoczął się prawdziwy mecz. Po faulu na Damianie Szymańskim sędzia Marciniak podyktował pierwszą dziś "jedenastkę", którą na gola zamienił kapitan Patryk Rachwał. Kilka minut później wynik powinien podwyższyć Seweryn Michalski, ale bramkarz Wigier obronił jego strzał z kilku metrów. W pierwszej połowie gra bełchatowian mogła się podobać a walka o każdą piłkę trwała na całego.

Niestety w 54. minucie piłka trafiła w polu karnym w rękę Lukasa Klemenza i arbiter wskazał na "wapno". Bramkę na 1:1 zdobył Damian Kądzior. Emocje rosły z każdą minuta, szczególnie po drugiej żółtej kartce dla Bartłomieja Kalinkowskiego z Suwałk. Po godzinie gry z boiska zszedł Łukasz wroński, na którym zawodnik gospodarzy "zarobił" czerwoną kartkę a na murawie zameldował się Alen Ploj. Dziewięć minut później słoweński napastnik zdobył pięknego gola z okoła 16 metrów. Było 2:1 dla GKS i rosła szansa na upragnione zwycięstwo. Obie drużyny stwarzały wzajemnie zagrożenie, ale nic z tego nie wynikało. W 80. minucie sędzia zobaczył rzekomy faul Lukáša Kubáňa na Kamilu Adamku, choć ten...sam się przewrócił. Takie przynajmniej były komentarze po meczu. Po raz drugi skuteczny z jedenastu metrów okazał się Kądzior i na tablicy wyników widniał remis 2:2. W 85. minucie spotkania powinien być podyktowany faul w polu karnym na Aghvanie Paikyanie, ale gwizdek niezbyt dobrze sedziującego arbitra z Płocka milczał.

Po tym remisie, który, miejmy nadzieję, będzie jednak przełamaniem naszej drużyny, "Brunatni" zajmą po 30. kolejkach pozycję barażową.

SKRÓT MECZU

Wigry Suwałki 2-2 PGE GKS Bełchatów
Damian Kądzior 55. (k), 80. (k) - Patryk Rachwał 31. (k), Alen Ploj 68.

Wigry: 1. Karol Salik - 23. Jakub Bartkowski, 32. Martin Baran, 4. Adrian Karankiewicz, 3. Artur Bogusz - 15. Damian Kądzior, 18. Bartłomiej Kalinkowski, 11. Omar Santana (53, 8. Aleksandar Atanacković; 78, 9. Miłosz Kozak), 25. Damian Gąska, 27. Mateusz Żebrowski (46, 24. Kamil Zapolnik) - 28. Kamil Adamek.

PGE GKS: 1. Paweł Lenarcik - 25. Piotr Witasik, 42. Seweryn Michalski, 18. Lukas Klemenz, 8. Lukáš Kubáň - 11. Łukasz Wroński (60, 9. Alen Ploj), 20. Patryk Rachwał, 6. Szymon Zgarda, 4. Damian Szymański (82, 10. Dawid Flaszka), 16. Aghvan Papikyan (90, 23. Cezary Demianiuk) - 7. Petr Zapalač

żółte kartki: Kalinkowski, Santana, Zapolnik - Klemenz, Ploj, Flaszka.
czerwona kartka: Bartłomiej Kalinkowski (57. minuta, Wigry, za drugą żółtą).

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2886272