Menu
Logo
2liga
Pge
Reklama

Wychowanek wraca na Sportową

Wychowanek wraca na Sportową

Mikołaj Grzelak będzie od nowego sezonu reprezentował barwy PGE GKS Bełchatów. Zawodnik, który dzień po rozpoczęciu przygotowań do rundy jesiennej będzie obchodził 27. urodziny, związał się z górniczym klubem rocznym kontraktem z opcją przedłużenia o rok.

Mikołaj Grzelak po szkoleniu w juniorskich grupach GKS oraz wielu występach w Młodej Ekstraklasie, gdzie był podstawowym zawodnikiem, miał okazję zadebiutować w listopadzie 2012 roku w pierwszej drużynie PGE GKS Bełchatów w Ekstraklasie. Zagrał w niej jeszcze raz przeciwko Piastowi Gliwice. Następny sezon spędził w trzecioligowych rezerwach „Brunatnych”, by w 2014 roku opuścić nasz klub. Grał w Omedze Kleszczów, zaliczył epizod w Rozwoju Katowice a na dłużej zakotwiczył w Legionovii Legionowo, w której wielokrotnie dostąpił zaszczytu występowania w roli kapitana. Wystąpił tam w 82 ligowych meczach (trzy gole) i pięciu Pucharu Polski.

Wychowanek GKS został zatem pierwszym nowym zawodnikiem ekipy budowanej przez Artura Derbina. Co ciekawe, jego powrót do klubu nastąpi trzy dni po innym ważnym wydarzeniu w życiu, czyli sobotnim ślubie!

Mikołaj, można powiedzieć, stało się. Jak są Twoje odczucia po podpisaniu kontraktu?

- Na pewno czuję się super, bo wrócić do swojego klubu, gdzie się człowiek wychował, gdzie oddał praktycznie połowę swojego życia, to wielka sprawa. Cieszę się, że klub zwrócił się w moją stronę. Długo się nie zastanawiałem, wiedziałem, ze jeśli będzie taka propozycja, to na pewno nie odmówię. Bardzo się cieszę.

Podczas występów w Legionovii miałeś okazję rywalizować z „Brunatnymi”. Jak wyglądały te pojedynki z Twojej perspektywy?

- Wyzwalają się dodatkowe pokłady energii, bo tak to działa, zawodnik chce się pokazać kibicom, znajomym i rodzinie. To się wzmaga w człowieku, starasz się wznieść na wyżyny swych umiejętności tym bardziej, jeśli chce się wrócić do byłego klubu. Tak to było u mnie.

Co Ci dały te lata poza Bełchatowem?

- Dużo się nauczyłem, nabrałem pokory, przekonałem, że trzeba walczyć o swoje. Jako kapitan stawiałem dobro drużyny ponad swoje zdrowie. Zdobyłem dużo doświadczenia w 2 lidze, ważne, że złapałem cykl grania od pierwszej do ostatniej minuty. Wydaje mi się, że choć nie wyższych ligach, to doświadczenie zdobyte na boiskach jest bardzo cenne.

Będziesz miał mocnego konkurenta na prawej obronie.

- Prawa obrona to moja podstawowa pozycja, choć grywałem też w środku pomocy, np. w meczu z GKS, kiedy strzeliłem bramkę. Rywalizacja musi być, bo dzięki niej zawodnik podnosi swoje umiejętności.

Czym przekonał Cię dyrektor sportowy do powrotu?

- Przedstawioną wizją, tym że zwrócił się od mnie jako wychowanka, że chciałby, bym wrócił do swojego klubu. Drużyna, stadion i kibice powodują, że ten klub powinien grać wyżej. To są bardzo ważne argumenty. Na pewno tym, że przy Sportowej jest wielu dobrych zawodników, bardzo dobry trener i dyrektor nie musiał mnie długo namawiać.

 

<< powrót do wszystkich aktualności

Najbliższe mecze GKS

Fotogalerie

Reklama

 

   

KLUB BIZNESU GKS BEŁCHATÓW




 

SPONSORZY I REKLAMODAWCY

Pge

PARTNER LIGI



PARTNERZY TECHNICZNI


 



PARTNERZY MEDIALNI



PARTNER MEDYCZNY



 

GKS na Twitterze

GKS na YouTube

GKS na Facebooku

Projektowanie stron internetowych Master-NET | Polityka prywatności | 2883247