[ZAPOWIEDŹ MECZU] Ostatni wyjazd sezonu

O przedłużenie dobrej serii, o szansę na 6. miejsce w tabeli na koniec sezonu i o uniknięcie rundy wstępnej Pucharu Polski w nowym sezonie zagrają w sobotę w Wejherowie zawodnicy pierwszej drużyny PGE GKS Bełchatów.

W minioną środę w Jastrzębiu ostatecznie „wyrównała” się tabela 2 liga w tym sensie, że wszystkie drużyny mają za sobą po 32 mecze. Remis Siarki na stadionie lidera pozwolił tarnobrzeżanom przeskoczyć nas o punkt.

Giekaesiacy z 45 punktami są na 7. miejscu i mogą jeszcze powalczyć o szóstą pozycję. Trzeba dodać, że te 45 „oczek” to już największa zdobycz pierwszego zespołu od czterech sezonów, ale niestety nie przekłada się to na jakiś sukces. Gryf, z którym w sobotę zagramy po raz czwarty w historii, plasuje się na 13. pozycji, ma 40 punktów i do utrzymania potrzebuje tylko i aż dwóch punktów a warto podkreślić, że po rundzie jesiennej zajmował ostatnie miejsce!

W tabeli „wiosny” najbliżsi rywale GKS zdobyli aż 27 punktów, czyli o osiem więcej niż podopieczni trenerów Mariusza Pawlaka i następnie Artura Derbina. Gryf zajmuje w tej nieoficjalnej klasyfikacji 3. miejsce a w rundzie rewanżowej przegrał tylko dwa spotkania.

Nasz przeciwnik w pięciu ostatnich spotkaniach zdobył 10 punktów a jedno najważniejszych zwycięstw odniósł w minioną niedzielę pokonując u siebie MKS Kluczbork 3:1. W tym samym okresie „Górnicy” wywalczyli jedno „oczko” mniej i mają na koncie dwa z rzędu zwycięstwa, z których to ostatnie z Wisłą Puławy dało spokój, jeśli chodzi o utrzymanie.

Bełchatowianie na wyjazdach nieco się poprawili na wiosnę, ale ogólny bilans 3-4-9 z golami 20-25 nie powala na kolana. Mamy nadzieję, że grając na większym luzie, w tym ostatnim wyjazdowym pojedynku, uda się poprawić tę statystykę. Tak mało zwycięstw na obcych stadionach nie mieliśmy od wielu, wielu lat.

A jak wygląda nasz rywal na własnym obiekcie? Otóż Gryf więcej punktów zdobył na wyjazdach (25) niż u siebie (15). Do tej pory wejherowianie na Wzgórzu Wolności mają bilans 3-6-7 z bramkami 18-25. Wspomniana wygrana z MKS Kluczbork była dla tej drużyny pierwszą od 4 kwietnia.

Spotkanie z „Brunatnymi” będzie debiutem trenera Gryfa Zbigniewa Szymkowicza, który zastąpił Tomasza Kotwicę pełniącego tę funkcję na podstawie warunkowej zgody prowadzenia zespołu w trzech spotkaniach. Szymkowicz to już czwarty szkoleniowiec nadmorskiego zespołu w bieżący sezonie. Tymczasem dla trenera PGE GKS Bełchatów, Artura Derbina, rywalizacja w Wejherowie będzie dziesiątym meczem w roli „pierwszego” w GKS.

W barwach Gryfa występuje dwóch zawodników, którzy jeszcze jesienią grali dla „Brunatnych”. To Paweł Wojowski i Michał Ciarkowski, którzy mają spory udział w tak dobrej rundzie rewanżowej.

W porównaniu do meczu z Wisłą Puławy w naszym składzie szykują się zmiany wynikające z nadmiaru żółtych kartek oraz urazów.

Przebieg sobotniego meczu będzie można śledzić m.in. w portalu Lajfy.com. Przeprowadzona będzie także otwarta transmisja na stronie Twoja Telewizja Morska.